Wpis z mikrobloga

@Tremade: Ja najwięcej za telefon zapłaciłem ostatnio 700zł, wcześniej szukałem modeli do 600zł i używałem +/- 2lata aż zaczynał zbyt mocno zwalniać. Raz, że parametry mi wystarczały, a dwa, że szkoda mi kasy na droższy, to już byłby za duży wydatek. A ostatni zakup był bardzo udany, bo kupiłem nówkę Motorolę One Fusion za 700zł gdzie chodziły wówczas po 1000-1100zł. Ktoś chyba się nie orientował w cenach. ¯\_(ツ)_/¯ Trzecia Motorola i
@TomdeX: bo smartfon jest dla 99% ludzkości jedynym aparatem fotograficznym, a możliwość robienia dobrych zdjęć to jednak spory plus nad możliwością robienia tylko w dobrze oświetlonych warunkach. Sam mam od ponad 2 lat xiami mi9, kiedy go brałem to był flagowcem od chinoli - jako posiadacz budżetowych telefonów wcześniej muszę powiedzieć, że to były dobrze wydane pieniądze i jedynymi dwoma powodami dlaczego chciałbym nowy telefon to to że brakuje mi miejsca
Zaraz przesiadam się na 12 mini, który już jest znacznie droższy, ale planuję go używać właśnie jakieś 5 lat ¯_(ツ)_/¯


@Koloses: Nie boisz się baterii? Zwykle nie starcza na jeden dzień... Po kilku latach lepiej nie będzie. Zastanów się nad zwykła 12.
@chciwykrasnolud: Nie, bo 8 noszę w case z powerbankiem i do 12 mini też takiego sobie kupię. Nie przekonały mnie telefony z większym ekranem i nadal cenię sobie kompaktowe smartfony (które de facto rynek zwyczajnie olał, bo chyba oprócz apple nie ma żadnej ciekawej "mocnej" propozycji jeżeli chodzi o ekrany 5.5") taka 8 leżała mi idealnie w dłoni a 12 mini jest podobnych rozmiarów a ma większy ekran. Podsumowując: jest w
Różnica między smartfonem za 1500 zł a 3000 zł to bardziej przypomina rozważanie, czy wolisz kołpagi czy alufelgi (albo nawet i nie, bo smartfon za 1500 zł wygląda praktycznie jak flagowiec za 5000 zł)


@Tremade: to masz marne pojęcie o różnicach pomiędzy smartfonami
@ks2m: żeby one chociaż ładne były. Jak się telefonami nie interesuje to na oko mam problem odróżnić fona za 700 złotych od takiego za 3k.

@R2D2_z_Sosnowca: ale w sensie, że jesteś handlowcem i musisz mieć drogi telefon żeby się prezentować czy co takiego konkretnego mają najdroższe modele od tańszych? Bez spiny po prostu jako casual w tych sprawach nie bardzo umiem sobie nawet wyobrazić co praktycznego mają te lepsze telefony
@Tremade: Nowy turbodrogi telefon to nawet do lansu słabo, bo dziś smartfony wyglądają tak samo i nic się nie zmienia (poza układem aparatów w iPhone, znawcy marki wiedzą, że to ten nowy). Kupisz nowego, pokażesz komuś nowego + tego sprzed 3 lat i nikt Ci nie wskaże, który jest nowszy (chyba, że trafi ślepo).

Rozumiem chęć posiadania telefonu za 4000 zł - mają fajne bajery i aparaty, których po prostu nie
@Tremade: ja nie chcąc mieć telefonu - paletki, kupiłem pixela 4a za 1.6k
imo warto, pędzi, mały, wsparcie na 2 lata wiec pewnie tak jak ostatni 4 kolejne mi posłuży, a no i żebym nie zapomniał, NIE JEST WIELKI.

@Tremade: Jak kogoś stać, to czemu nie? Zmieniam telefon średnio co 2 lata i zazwyczaj biorę flagowca, bo lubię, jak bateria dobrze trzyma i dobry aparat też fajna sprawa. Mimo, że mam osobny aparat (bezlusterkowiec), to na jakieś wypady, wakacje telefon w zupełności wystarcza do robienia pamiątkowych selfie itd. i jakość będzie przyzwoita. Dużo korzystam też z social media, (jestę fotografę, więc prowadzę profile na IG i FB), więc dla mnie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Tremade: robiłem na produkcji z takim. Zarabiając 2.5k netto kupił samsunga za 3700 zł i jeszcze brał iPhone od kogoś innego i porównywał prędkości xd