Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@pisorgpl: jedni wolą wspinaczki po terenach o teksturze przypominającej falochrony a inni leśne ścieżki, czasy nie mają tu nic do rzeczy
¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@esquina: A ja nie jestem neofitą rowerowym i elektryk sprawia, że pośmigam po górach nie budując kondycji pół roku, żeby tam pojeździć kilka razy w sezonie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@pisorgpl to akurat kursy nie prawda. Trasy xc są teraz dużo bardziej wymagające, niczym nie przypominają tego co kiedyś. Dlatego już prawie wszyscy jeżdżą na fullach.
A ścieżki są takie jakie były, lol.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@ropppson: no właśnie po ostatnim wypadzie w góry stwierdziłem tak samo. Nigdy nie jeździłem na elektryku więc tym bardziej jestem ciekaw czy bym nim podjechał tam gdzie pchałem swój.
  • Odpowiedz
@esquina: Zdecydowanie byś podjechał. Ostatnio w Świeradowie jechałem pod taką górkę, gdzie ludzie z buta musieli się zatrzymywać, bo było tak stromo. Żeby spróbować, to sobie wypożycz jednorazowo, ok 150 pln za dzień. Fajna sprawa. Dla ludzi, którzy mają co w życiu do roboty, oprócz budowania codziennie kondycji, to elektryk fajna sprawa.
  • Odpowiedz