Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@poyerbany: No w------e mam, to nie ma na co pomagać. Po co się mam tym martwić, skoro nie mam na to żadnego wpływu. Sobie będzie co będzie, jeszcze się nie szykuję do grobu. Może się zacznę nad tym zastanawiać jak będę stary i niedołężny. Poza tym ja wierzę w jakąś formę oceny naszego życia na tym świecie przez jakiś wyższy byt i moim zdaniem "coś" tam się będzie działo jeszcze
  • Odpowiedz
@poyerbany staram się o tym nie myśleć, bo jak skupię na na tym swoją uwagę to mam ataki paniki i dzieje się horror. Ewentualnie jak mam lepsze dni to dużo czytam o różnych katastrofach i myślę o ludziach którzy w nich zginęli. To w pewien sposób pozwala mi się z tą myślą oswoić i zaczynam się cieszyć, że nie byłem na miejscu tych osób i nadal mam możliwość żyć i realizować
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@poyerbany: ignorancja Twoim zbawieniem, ludzie im więcej myślą tym gorzej się czują, a im mniej myślisz i martwisz się tym szczęśliwsze życie wiedziesz. Pogódź się z tym co nieuniknione, walka jest zbyteczna, dużo ważniejsi umierali i umierać będą, taka kolej rzeczy. Chyba, że naukowcy wynajdą lek na nieśmiertelność, ale pewnie i tak nie będzie stać na niego zwykłego człowieka. W skrócie ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
I nie przeraża cie to, że twoja świadomość zniknie? Będzie koniec? K---a pustka?

@poyerbany: czasami niepokoi, czasami uspokoja, czasami przeraża; ale generalnie już się z tym w miarę pogodziłem i czasami lepiej się czuje ze świadomością że to się kiedyś wszystko skończy (i oddziałuje to na mnie dosyć pozytywnie)
  • Odpowiedz
@poyerbany: ja to sobie wobrazam tak ze po prostu zasypiam na zawsze, a jak spisz to masz w------e na wszystko. Plus starsi ludzie dużo mniej boja się śmierci wiec mam nadzieje ze będę do tego podchodził na luzie gdy mój czas będzie się zbliżał
  • Odpowiedz