Wpis z mikrobloga

gość wylądował w szpitalu po wypadku prawie 300kmh, a ten dostaje 10 sekund kary i wygrywa wyścig.


@technojezus: No to i nie ma znaczenia w ocenie sytuacji. Ocenia i analizuje się samo zdarzenie, a nie to kto miał bardziej rozbite auto, kto miał większe obrażenia, kto więcej stracił.

Wierzgasz, krzyczysz, generalizujesz, obrażasz, a sam gubisz się w swojej logice. Polecam spokojniejsze podejście do tematu.
  • Odpowiedz
Max kończy wyścig Hamiltonka i ma 3 pozycje kary. Hamilton kończy wyścig Maxa i ma 10sec kary.


@technojezus: Pierwszy raz ogladales wyscig z wypadkiem? Jak sie nie znasz to po prostu sie nie odzywaj.

Sa 3 przypadki.
Obaj nie moga dalej jechac = sedziowie o karze decyduja po wyscigu.
Jeden jedzie drugi nie moze = sedziowie decyduja w trakcie wyscigu.
Obaj nie jada, ale sa z tego samego zespolu = zwykle
  • Odpowiedz
@technojezus: clownworld Verstappena stabilny XD obaj nie powinni dostać kary bo to była zwykła walka na torze. Kolizj su zdarzają, nikt specjalnie się nie #!$%@?ł w drugiego
  • Odpowiedz
Wierzgasz, krzyczysz, generalizujesz, obrażasz, a sam gubisz się w swojej logice. Polecam spokojniejsze podejście do tematu.


@ppiasq: pisze typ, który uważa, że obie kary są zapewne prawidłowe.
  • Odpowiedz
bo postulujesz karanie nie za przewinienie


@ppiasq: oczywiście że kara powinna być uzależniona od skutków. Generalnie Hamiltonowi opłaca się #!$%@?ć Maxa, skoro za wypadek z jego winy dostaje 10s i głównego przeciwnika poza wyścigiem, może za którymś razem zabije Verstappena i w ogóle jego mistrzostwo będzie pewne. Nie mówiąc o tym że jak rozwali maxowi znowu silnik to będą już kary dla RB...
  • Odpowiedz
oczywiście że kara powinna być uzależniona od skutków.


@YodaMonster: No nie zgadzam się to przeczy jakiejkolwiek logice bo idąc tym tropem ciężkie świadome przewinienia, nie skutkujące na przykład eliminacją kogoś z wyścigu powinny być karane łagodniej, niż lżejsze bardziej przypadkowe akcje z bardziej dramatycznymi skutkami.
  • Odpowiedz
@ppiasq: każdy incydent jak widać można naciągnąć na celowy lub nie i nawet najlżejsze przewinienie może się zakończyć tragedią. Serio jedyną linią obrony braku konsekwencji w decyzjach jest to że hamilton który praktycznie nie dostał kary (10s bez rywala dla dominującego bolidu to jak brak kary) jest to że nie zrobił tego celowo? Obecnie oponiarzowi bardzo się opłaca prowokować niebezpieczne sytuacje skoro jemu nic nie grozi, a max może dostać ogromne
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@YodaMonster: nie ma takich kar, że doliczają czas w kolejnym wyścigu.

Zresztą wytłumacz mi jedno. Na Silverstone, winą za wypadek obarczony został Hamilton, bo wjechał w zakret, a teoretycznie nie miał miejsca. Pomijam już fakt, że Verstappen ściął wtedy do kraweznika. Tutaj Max się #!$%@? tam gdzie nie ma miejsca i tu już nie ma jego winy. O co chodzi? xD
  • Odpowiedz
jakie skutki? Max kończy wyścig Hamiltonka i ma 3 pozycje kary. Hamilton kończy wyścig Maxa i ma 10sec kary.


@technojezus: Sam sobie odpowiedziałeś, skutek to skończenie wyścigu dla rywala.
  • Odpowiedz
może 10s w następnym skoro takie są kary ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@YodaMonster: Nie ma takich kar.

Max i Lewis dostali kary z podobnej półki, Max najmniesze możliwe cofnięcie na gridzie, Hamilton +10s. Co jest jakby drugim stopniem po +5s.
Co do braku konsekwencji w sędziowaniu to zgoda, pewnie po części to wina tego, że każdy wyscig ma inny zestaw stewardów, a dużo spornych spraw roztrzyga się
  • Odpowiedz
Tutaj Max się #!$%@? tam gdzie nie ma miejsca i tu już nie ma jego winy


@bomba4: Gdzie napisałem że nie uznaję winy Maxa? Po co w ogóle dyskusja skoro wciskasz mi coś czego nie pisałem, podyskutuj z samym sobą.

Hamilton miał przecież sporo miejsca ale wybrał wjechanie w Maxa...

@ppiasq: kary z podobnej półki? 10s które nie miało szans się przełożyć na wynik, a 3 pozycje które już zrobią
  • Odpowiedz
@YodaMonster: No najniższa możliwa kara, kontra druga najniższa możliwa, ten sam przedział mniej więcej, do tego taka sama ilośc punktów karnych. Max wyleciał z wyscigu, więc nie mógł dostać tych 5 czy 10 sekund.

Nie ma żadnych wytycznych że jak ktoś ma szybszy bolid no to damy mu wiecej, a ktoś wolniejszy to ukarzemy go mniej xd Taki też urok kar czasowych, raz są praktycznie nieodczuwalne jak odstępy są wieksze, albo
  • Odpowiedz