Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Dobra Mirki proste pytanie.

Ile miesięcznie wydajecie na życie? (nie wliczam kredytów).
Nie pytam się szanownych Panów z tagu #przegryw bo mieszkanie z mamą to inna sprawa.

Naprawdę nie wiem jak ludzie w tym kraju zarabiając nawet średnią krajową pracując w dwie osoby zamykają w ogóle budżet.

Moje podsumowanie jednorodzinny budowa 2018

-Energia + gaz + woda + śmieci (230+120+100+90)

-Ubezpieczenia dom + auto = rocznie 2800 (samochód 2018 rok) czyli miesięcznie 240

-Paliwo oczywiście można tu wydać dużo bardzo dużo ale średnio: 300 zł miesięcznie

-Wydatki na auto dodatkowe: 200 zł rocznie (są osoby, które wydają grubą kasę moje dalej na gwarancji z darmowymi przeglądami więc wydatki zerowe)

-Przedszkole wydatki dodatkowe, zajęcia w przedszkolu + angielski 300 zł miesięcznie

-Wyjście na miasto coś zjeść + dodatkowe małe rozrywki jak kino czy inne cuda 500 zł miesięcznie

-Wakacje (2 osoby dorosłe+ dziecko) 7500 zł czyli 600 zł miesięcznie. Oczywiście można pojechać w Polskę ale przy obecnych cenach (sam mieszkam dosłownie nad samym morzem nie wyjdzie nic taniej)

-Chemia do domu: 150 zł miesięcznie

-Fryzjer, lekarz, leki: 200 zł miesięcznie

-Komorki + telewizja: 100 zł miesięcznie

-Kawa: 80 zł miesięcznie

-Kobieta ma jakieś wydatki miesięczne na swoje przyjemności (kosmetyki) i inne 300 zł miesięcznie

-Ciuchy (nie od Prady ale też nie z Pepco) zwykle z Zalando dla 3 osób to 300 zł miesięcznie

-Czynsz ja go nie mam ale w domu też nic za darmo się nie utrzyma bieżące drobne naprawy, ulepszenia czy koszty utrzymania stałe : 400 zł miesięcznie

-Zabawki dla dziecka: 150 zł

-Uzywki (jedynie piwo) 80 zł - 100 zł miesięcznie

To razem daje już kwotę: 4350 zł a w dalszym ciągu nie wliczam w to kredytu + jedzenia oraz drobnych przyjemności na życie (np zakup gry, książki jakiejś pierdoły typu smartfon czy wydatków na święta, prezentów itp oraz nieprzewidzianych wydatków...

Realnie wydaję na 3 osoby ja żona + córka 3 letnia 8500-10000 miesięcznie (zależy od miesiąca i uważam, że czasami zaciskam pasa...

#!$%@?# jak żyć w tym kraju? Tym bardziej nie wiem jak robią to ludzie którzy zarabiają mniej...

#finanse #pytanie #zakupy #budzetdomowy
  • 34
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@cppguy: Ale ja nie mówię, że budżet nie się nie spina. Odkładam lekko 7-8 k miesięcznie co nie zmienia faktu, że nie wiem jak inni to robią że żyją zarabiając 3500. Naprawdę
@Caracas: Ja gdzieś wydaje około 1000 zł na samo jedzenie pewnie. Ostatnio na zwykłe chilli con carne wydałem 30 zł. A zrobienie 30 takich obiadów w miesiącu to już sporo. A gdzie śniadanie, kolacje, przekąski, jedzenie do pracy, napoje. W auto dopiero włożyłem 2 tys żeby bezproblemowo używać auta dłuższy czas.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Wookash071: 1000 zł to i tak mało. Przecież przy tej inflacji wydając 100 zł w koszu nie masz prawie nic. Chyba, że ktoś kupuje parówki z biedry 4.99 zł za kg
@Caracas: Ale to same obiady. A nie jadam raz dziennie. A gdzie jakaś pizza, kebab, kfc do tego jeszcze? Śniadania, kolacje, jedzenie w pracy?
Do tego jeszcze z 200 zł na piwo. Paliwo co miesiąc z 4/5 stów. Chemia, jakieś płyty z muzyką.
Juz o rachunkach nie wspominając
Wydatki nieco większe i nie mam dziecka. Na wakajki z dwa razy więcej wydam w tym roku. Na ciuchy też więcej. Ci co mniej zarabiają, mogą na tym właśnie oszczędzać a i w domu/mieszkaniu nie polepszają standardu, plus śmieciowe żarcie.
@Caracas: Moim zdaniem wszystko jest w porządku u Ciebie. Dobrą kwotę odkładasz, po tym co napisałeś żyjesz w dobrym standardzie i wystarczającym,nie ma się co dręczyć, że wydajesz za dużo.
@Caracas: brak samochodu to ok. 750 pln oszczędności na miesiąc (za same opłaty) plus koszt raty (jeśli było kredytowane). Posiadanie samochodu w większości miast jest zbędne.

Płacisz bardzo dużo za ubezpieczenie nieruchomości. Jak patrzę na swoje oferty to mam ubezpieczenie domu za 67 zł/mc.

Masz dziecko, które jest dużym kosztem.

Używki potrafią pożreć kilkaset zł, a nie są do niczego potrzebne.

10000 miesięcznie - absurd i hardkor, ale jak cię stać,