Spotkałem sie dziś z bardzo ciekawą teorią.... Otóż KAŻDY przypadek śmiertelny dla szpitala to mnóstwo dokumentacji do wypełniania. W zależności od tego czy pacjent zszedł na SOR, OIOM, podczas akcji reanimacyjnej czy był w stanie paliatwnym tych papierów jest więcej lub mniej ale zawsze w raportach należy to wykazać i się z tego "wytłumaczyć". Czasami szpitale wolą "wypchnąc" pacjenta w cieżkim stanie do domu (niech się pożegna z rodziną) żeby im statystyk nie psuł.
No i wtedy cały na biało pojawia się SARS-COV2 !
Nagle okazuje się, ze jeżeli pacjent byl noscielem koronawirusa to wystarczy wpisać w papiery, ze przyczyną zgonu był COVID i nikt nie zadaje dodatkowych pytań! nikt nie pyta czy pacjenta nie zarażono Sepsą.
Wiem, ze to może daleko idąca teoria. Czy jest wśród nas ktoś z #szpital kto powie coś o procedurach raportowania przypadków smiertelnych?
Czy rzeczywiście statystyki i papierkologia są głównymi przyczynami tak wysokiej "śmiertelności" koronawirusa ? Przecież przez ostatni rok prawie nikt nie umierał z innych powodów jak covid.
@ZaczynamNaZielono: Możesz tak myśleć i nie jest to złe. Zadawanie pytań zawsze jest dobre. Ci w komentarzach co Ci mówią jak masz myśleć to strażnicy umysłów ( ͡°͜ʖ͡°) tzw samokontrola społeczna. Poczytaj sobie to: „afera łowców skór” - jeżeli kiedyś już tak było, to dlaczego teraz nie miało by się powtórzyć? Teraz na pełnym legalu, kasa większa i oficjalnie. Wielu się pochyli nad taką łatwą
@ropppson: łowcow skór i pavulon pamietam :) nie mówię o dodatku covidowym, o mitycznych pieniądzach które dostają szotale.
Mówię o biurokracji i lenistwie. Zmiast wypełniać kilka dokumentów, załączników i tłumaczyć się ze zmarłego na oddziale też wolałbym odać jako przyczynę śmierci SARS-COV2 i mieć wywalone.
Spotkałem sie dziś z bardzo ciekawą teorią....
Otóż KAŻDY przypadek śmiertelny dla szpitala to mnóstwo dokumentacji do wypełniania. W zależności od tego czy pacjent zszedł na SOR, OIOM, podczas akcji reanimacyjnej czy był w stanie paliatwnym tych papierów jest więcej lub mniej ale zawsze w raportach należy to wykazać i się z tego "wytłumaczyć". Czasami szpitale wolą "wypchnąc" pacjenta w cieżkim stanie do domu (niech się pożegna z rodziną) żeby im statystyk nie psuł.
No i wtedy cały na biało pojawia się SARS-COV2 !
Nagle okazuje się, ze jeżeli pacjent byl noscielem koronawirusa to wystarczy wpisać w papiery, ze przyczyną zgonu był COVID i nikt nie zadaje dodatkowych pytań!
nikt nie pyta czy pacjenta nie zarażono Sepsą.
Wiem, ze to może daleko idąca teoria.
Czy jest wśród nas ktoś z #szpital kto powie coś o procedurach raportowania przypadków smiertelnych?
Czy rzeczywiście statystyki i papierkologia są głównymi przyczynami tak wysokiej "śmiertelności" koronawirusa ? Przecież przez ostatni rok prawie nikt nie umierał z innych powodów jak covid.
tak sobie tylko rozkiminia....
@ZaczynamNaZielono: to przestań, bo definitywnie nie jesteś w tym dobry.
nie mówię o dodatku covidowym, o mitycznych pieniądzach które dostają szotale.
Mówię o biurokracji i lenistwie.
Zmiast wypełniać kilka dokumentów, załączników i tłumaczyć się ze zmarłego na oddziale też wolałbym odać jako przyczynę śmierci SARS-COV2 i mieć wywalone.