Wpis z mikrobloga

  • 2
Jakiś czas temu zgłosiłem się na nowe stanowisko w pracy, ze względu że niemiła babka menadżerka uwzięła się trochę na mnie z głupiego powodu, według mnie, według ludzi bezstronnych, także, ale mniejsza o to (mimo że mi nie przeszło). Postanowiłem właśnie aplikować na nowe stanowisko w którym nie będę pod nią podlegał, ogólnie fucha lepsza pod względem hajsu, ale i trzeba ruszyć mózgownicą. Głupi nie jestem, wstępne szkolenie przeszedłem, niby ogólnie team jest zadowolony, ale nie byłem jedyny i muszą podjąć decyzję i mają mnie poinformować. Jestem aktualnie na zwolnieniu od wczoraj, bo coś mnie wzięło kaszle, gardło boli, źle się czuję, no to nie poszedłem do pracy. Dzisiaj dzwoni do mnie kobieta z kadr i mówi, że wczoraj mnie szukali bo chcieli ze mną pogadać, a ja nawet nie wiem czy jutro będę w pracy. No i dylemat czy przyjść jutro czy jednak poczekają na mnie. Nie wiem. Ogólnie dużo się nie starałem i z jednej strony chciałbym żeby mnie wzięli, a z drugiej się boję, bo to jednak bariera językowa, ale mimo wszystko mógłbym się szybko nauczyć wśród samych ludzi anglojęzycznych. Rozumiem, ale nie wszystko, dużo z kontekstu wyłapuje i trochę się wstydzę mówić. No i ogólnie to nie wiem po co to opisuje, może po to żeby zobaczyć jakieś motywacyjne komentarze, albo nie. Pozdrawiam.
#pracbaza #praca #uk #zagranica #awans #sukamenadzerka #nowapraca
  • 6
  • Odpowiedz
@kecyc szacun za odpowiedzialną postawę, jeśli jest się przeziębionym zostaje się w domu i inni powinni brać przykład. Na Twoim miejscu starałbym się telefonicznie dotrzeć do managera który chciał z Tobą rozmawiać, jeśli nie masz numeru to wystarczy zadzwonić na recepcję i wytłumaczyć sytuację, powinni Cię przekierowac gdzie trzeba
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jalop chory jestem, a nie chce rozsiewać, bo sam się zaraziłem od dziecka. Czyli po prostu mam iść

@kecyc: to wiadomo, że nigdzie nie pójdziesz, ale zadzwoń i szczerze wyjaśnij, że jesteś chory
  • Odpowiedz