Wpis z mikrobloga

Jak to jest, że zaszczepiono kilkanaście milionów Polaków, np. na wykopie każdy referuje po szczepieniu co najmniej ból albo kilkudniową gorączkę i rozbicie, a w bazie NOP jest, ile? 15 tysięcy NOPów?

Czy może być tak, że część NOPów jest niezgłaszana do bazy? Jak duża może to być część?
Czy może być tak, że część tych poważniejszych pozostaje również niezgłoszona i nie figuruje w bazie?

#koronawirus
  • 29
@Dutch: ja leżałem cały dzień #!$%@?, ale komu miałem to zgłosić? Jak dzwoniłem do lekarza że mam 38,5 to mówił że brać leki na zbicie gorączki i jak jutro nie przejdzie to dzwonić ponownie. Przeszło więc nie dzwoniłem. Ale praktycznie cały jeden dzień mam wyjęty z życia.
@Dutch: co miesiąc chodzę na odczulanie. To też szczepionka. Co miesiąc przez 2 dni swędzi mnie ręka w miejscu wkłucia + często jestem osłabiony. Czasami mam gorączkę i łapie mnie spanko.
Myślisz, że co miesiąc powinienem zgłaszać NOP? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ArekJ:
Nie, oczywiście że nie. Zastanawiam się po prostu, ile z tych poważniejszych NOPów zostało niezgłoszonych, zbagatelizowanych, albo przypisanych do "koincydencji czasowej". Myślę że wszystkim nam, popierającym metodę naukową, zależy na tym, by te statystyki jak najlepiej odzwierciedlały rzeczywistość, prawda? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ArekJ:
PS Swoją drogą ironiczne, że wspomniałeś o odczulaniu, na które chodziłem za dzieciaka i wykluczono mnie kategorycznie właśnie z powodu tragicznej reakcji. W efekcie mam wyjęte z życia kilka miesięcy każdego roku. Mam nadzieję że u Ciebie chociaż działa? :)
@Dutch: tego nie wiemy i nigdy się nie dowiemy, ale myślę, że niezgłaszanie poważnych odchyleń od normy nie dotyczy tylko szczepień na COVID. No i nie dotyczy tylko medycyny.

Nie uważam jednak, żeby ból w miejscu wkłucia lub gorączka i rozbicie było poważnym NOPem. Nie wiem ile było tych poważniejszych, ale nie widziałem takich informacji od użytkowników Wykopu.
Z moich obserwacji (wiadomo, że to dupa a nie statystyka, ale na moje
PS Swoją drogą ironiczne, że wspomniałeś o odczulaniu, na które chodziłem za dzieciaka i wykluczono mnie kategorycznie właśnie z powodu tragicznej reakcji. W efekcie mam wyjęte z życia kilka miesięcy każdego roku. Mam nadzieję że u Ciebie chociaż działa? :)


@Dutch: na razie mam za sobą niespełna dwa sezony (przerwali mi odczulanie w pierwszym roku bo pojawiło się 30 zakażeń covid dziennie ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).
@ArekJ:

tego nie wiemy i nigdy się nie dowiemy, ale myślę, że niezgłaszanie poważnych odchyleń od normy nie dotyczy tylko szczepień na COVID

A czy zgodziłbyś się z twierdzeniem, że wskutek bezprecedensowej zmasowanej kampanii propagandowej oraz zachęt finansowych (aż do poziomu Kół Gospodyń Wiejskich) w przypadku COVID bagatelizowanie NOPów mogło prawdopodobnie przybrać bezprecedensową skalę?

Z moich obserwacji (wiadomo, że to dupa a nie statystyka, ale na moje osobiste potrzeby wystarcza),
@ArekJ:

Zniknęły też prawie zupełnie krwotoki z nosa w sezonie pylenia (w poprzednich latach krew z nosa potrafiła mi lecieć kilka razy dziennie).

Dżizas. To na pewno alergia, a nie jakieś underlying condition? W sezonie zużywam 20 paczek chusteczek dziennie, a krwawień brak.

Zresztą jak biorę legi antyhistaminowe to praktycznie nie występuje.

Polecam lewocetyryzynę. A z braku laku desloratadynę. Dobry balans między skutecznością działania, a robieniem z Ciebie zombiaka
A czy zgodziłbyś się z twierdzeniem, że wskutek bezprecedensowej zmasowanej kampanii propagandowej oraz zachęt finansowych (do poziomu Kół Gospodyń Wiejskich) w przypadku COVID bagatelizowanie NOPów mogło prawdopodobnie przybrać większą skalę?


@Dutch: osobiście uważam, że ze strony społeczeństwa nie. Jeżeli ktoś miał poważniejsze objawy to jeżeli ma chociaż odrobinę mózgu to zgłaszał je do lekarza. Pytanie co robił z tym dalej lekarz. Nie wiem jaki miałby mieć biznes w tym, żeby tego
Dżizas. To na pewno alergia, a nie jakieś underlying condition? W sezonie zużywam 20 paczek chusteczek dziennie, a krwawień brak.


@Dutch: na pewno. Objawy zaczynały się zawsze równo z początkiem pylenia i znikały razem z jego końcem. Jak robiłem testy alergiczne 2 czy 3 lata temu to pielęgniarka wykonująca test powiedziała, że na trawy mam "rekord tego sezonu" ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ
@ArekJ:

Pytanie co robił z tym dalej lekarz. Nie wiem jaki miałby mieć biznes w tym, żeby tego nie zgłaszać.

Pierwszy z brzegu - jeśli dostajesz x dolanów za każdego zaszczepionego, to w Twoim żywotnym interesie jest promować szczepienia i bagatelizować potencjalne ryzyka z tymi szczepieniami związane. Obaj mamy więcej niż 13 lat, pls nie udawajmy że wszyscy lekarze to altruistyczni superbohaterowie w białych kitlach, którzy zawsze kierują się tylko
@ArekJ:

na pewno. Objawy zaczynały się zawsze równo z początkiem pylenia i znikały razem z jego końcem. Jak robiłem testy alergiczne 2 czy 3 lata temu to pielęgniarka wykonująca test powiedziała, że na trawy mam "rekord tego sezonu" ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Ale ja to rozumiem mordo :) Chodzi mi o to,
@ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl:

Bhakdi to już odpływa od dłuższego czasu. Ciekawe czy dlatego, że chce zarobić czy zwyczajnie za wiele zainwestował i mentalnie nie może się pogodzić z tym, że mógłby się mylić.

Sam nie wiem, mam za małą wiedzę, żeby ocenić czy rzeczywiście "odpływa". Widziałem kilka jego filmów, brzmi sensownie, jego świetny track record specjalisty z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem i kierownika Instytutu w Mainz też mnie przekonuje. Byłoby pewnie łatwiej, gdybyś wskazał, w
@Dutch: badam się regularnie, wszystkie wyniki mam w normie. Lekarzy też zmieniałem parokrotnie. Mam delikatnie krzywą przegrodę nosową i to też może dokładać swoje trzy grosze do tego, ale nie mogę się w sobie zebrać, żeby to zrobić. Prywatnie to niezły worek pieniędzy a z NFZ nie mogę się zmotywować do przebycia tej pięknej drogi po każdym lekarzu po kolei ( ͡° ͜ʖ ͡°)