Wpis z mikrobloga

@Ptactwo: Nie dzielą się zbytnio niczym. Brazylijczycy mają kłopot ze zrozumieniem Portugalczyków, gdyż ci "ucinają" wiele końcówek i skracają wyrazy, np. estou (jestem) wymawiają jak tou, a para todos (dla wszystkich) patodos ;) Różni się też akcent obu języków, np. słynne saudade po portugalsku wymawia się mniej więcej jak saudady, a po brazylijsku saudadżi.

Brazylijczyków w Portugalii jest wielu, pracują często jako fryzjerzy, farmaceuci, sprzedawcy, w kafejkach i restauracjach, w naszym
@vianette: @Ptactwo: ciekawe co mówisz, mieszkałem z dwiema brazylijkami w Lizbonie i nie widziałem, żeby miały jakiekolwiek problemy z portugalskim, aczkolwiek słychać różnice nawet jak się języka nie zna, brazole używają znacznie mniej "sz" na "s". śmiesznie było dopiero jak z jedną poleciałem na azory to jednak się poddała w rozmowie z kelnerem w restauracji i przeszli na angielski xD
@yahoomlody: Właśnie. Portugalczycy problemów z rozumieniem Brazylijczyków nie mają, ale Brazylujczycy muszą się skupiać i domyślać poobcinanych koncówek, przynajmniej na początku. Oba języki są przyjemnie melodyjne, w różny sposób :)