Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 42
@marcel009_: wydsje mi się, że lepiej urodzić bezpieczbie 2. Niż rodzić naturlanie mimo przeciwwskazań bo Dziadek na vhmurce paczy. I kaczafi kuka przez dziurke od klucza czy wszystko po Bożemu... ten kraj schodzi na psy, jeszcze troche i fsktycznie zostaną tu same dziadki
  • Odpowiedz
@Phyrexia: no pewnie będą chcieli, żeby więcej kobiet rodziło z przymusu siłami natury albo coś xD jak odmówią cesarki to purchlak jakoś musi wyjść na świat ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@marcel009_: Zamiast bezpiecznej cesarki, która zapewnia poród bez powikłań dla dziecka, taki który często wiąże się z nieoczekiwanym zagrożeniem dla malca bo tak jest "naturalniej"? Dlaczego mnie to nie dziwi?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@dsomgi00:

BO TO NIE PO KATOLICKU, KTO TO WIDZIAŁ NIENATURALNIE RODZIĆ, KOBIETA MA SIĘ MĘCZYĆ I MA JEJ ROZDZIERAĆ CAŁĄ MACICE


Ale jakim cudem, jakie procesy "myślowe" w ich głowach nastąpiły, że wpadli na pomysł, że to zwiększy ilość dzieci?
  • Odpowiedz
@Phyrexia cesarka nie jest taka full bezpieczna, to wciąż operacja. Niesie za sobą też kilka wciąż jeszcze mało zrozumiałych implikacji. Choćby skład flory bakteryjnej jamy ustnej i jelit. Dzieci po cesarce mają inny, tak jak proporcje, niż te urodzone siłami natury. Ostatnio jest dużo mowy o osi jelitowo-mozgowej, o tym jak nadmierna sterylność jest czynnikiem ryzyka chorób alergicznych i z autoagresji. Podobnie chorób przyzębia, szkliwa etc. Na pewno nie jest to zabieg
  • Odpowiedz
Nie rozumiem, czyli cały pomysł polega na tym, żeby ograniczyć liczbę cesarek dla jednej rodzącej?


@Phyrexia: Nie, Wyborcza z ponad 120-stronnicowego dokumentu wybrała dwa punkty, które w takim zestawieniu wyglądają komicznie.

Wg tego raportu, w Polsce mało rodziców korzysta ze szkół rodzenia, ale za to ilość cesarek jest najwyższa w Europie.

Trzecim obszarem istotnym dla potencjału prokreacyjnego populacji mają wreszcie usługi zdrowotne wpływające na doświadczenia rodziców z porodów wcześniejszych dzieci, które
  • Odpowiedz
@Phyrexia: Masz wyżej w cytacie wyjaśnione, czemu państwo to może obchodzić - negatywne doświadczenia przy porodzie (a cesarskie cięcie zwiększa ryzyko powikłań) mogą zniechęcać do posiadania kolejnych dzieci. Nie widzę nic dziwnego w tym, żeby państwu zależało na zmniejszeniu ilości cesarek, szczególnie jeżeli mamy publiczną służbę zdrowia.
  • Odpowiedz