Wpis z mikrobloga

@ryhu: Pan jest osiedlowym krzykaczem, że mu ludzie po trawniku chodzą za płotem po lewej, a teraz rozjeżdża go autem (chyba prze przynosi ten samochód ( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Widzę tu pewną ironię. To też nie jego posesja - tylko teren który może użytkować zgodnie z regulaminem wspólnoty (nie nie jest to parking, tak samo nie można robić grilla).
@MaciejPN:

Z naszych ustaleń wynika, że mężczyzna nie posiada wykupionego miejsca parkingowego na terenie osiedla. Powinien więc parkować swoje auto poza osiedlową nieruchomością. Administracja zapewnia, że problemem się zajmuje, ale trudno wskazać, kiedy konflikt uda się zażegnać.

Dobry agent xDD
@cucaracha jak kupujesz ten swój ogródek to wiesz co możesz na nim robić a co nie, dodatkowo gość rozjeżdża wspólny teren zielony.

Jak kupujesz mieszkanie to też jesteś w szoku ze w SWOIM mieszkaniu nie możesz mieć przetwórni ryb?