Wpis z mikrobloga

@fan_comy: masturbacja, kłamstwo, brak posłuszeństwa rodzicom to widzę według przedmówców same zdrowe rzeczy które służą relacjom i w dłuższej perspektywie rozwija miłość w człowieku ( ͡° ͜ʖ ͡°) tak na serio, to mnie Spowiedź wyleczyła z lęków, bezsensu życia, uzależnień i najgorszego - pustki. Wszyscy tęsknimy za wartościami w życiu, ale czasem myślimy że materia lub jakieś przyjemności dadzą nam satysfakcję, a to jest jak gonienie
  • Odpowiedz
@KaczuszkaSpodDzbanuszka: no ja od dzieciństwa miałem mentalność, żeby za wszelką cenę nie przeszkadzać innym ludziom i nie sprawiać im zawodu, więc miałem stres, że to głupio tak wejść i zaraz wyjść, bo ksiundz i ludzie w kolejce będą się gniewać, że niepotrzebnie czas im zabieram, więc starałem się wolno mówić i wydłużyć listę powtórzeniami typu "kłamałem i oszukiwałem", albo takimi pierdołami jak "rzadko się modliłem", zawsze się jeszcze chciało dorzucić
  • Odpowiedz
@RozkalibrowanaTurbopompa: można na to odpowiedzieć posiłkując się badaniami naukowymi dot. Śmierci klinicznej, w latach 1975-2005 opublikowano 42 prace naukowe o 2500 osobach które przeżyły śmierć kliniczną. W The Lancet opublikowano historie 60 pacjentów którzy z medycznego punktu widzenia byli nie żywi, jednak każdy z nich twierdził że widział swoje ciało z zewnątrz, bliskich przy łóżkach, czy Anioły. Są opisane historie osób które od urodzenia są niewidome i od urodzenia nie
  • Odpowiedz
  • 14
@szybkiekonopie No akurat masturbacja jest naturalna i zdrowa, nie widzę tutaj wpływu na relacje czy miłość. Złe natomiast jest wmawianie ludziom, że robienie tego jest grzechem, przez co ludzie czują się źle.
Ogólnie temat grożenia/straszenia piekłem jest dla mnie zły w kościele, wiarę powinno opierać się na miłości, nie na strachu.
  • Odpowiedz
dlaczego to pic na wode? przeciez zycie po smierci istnieje?


@martimo90:
Najprawdopodobniej nie ma życia po śmierci i po smierci mózgowej wracamy w tę samą nicość w której byliśmy przed urodzeniem.
Nie istnieje żaden potwierdzony przypadek kontaktu z jakimkolwiek zmarłym.
Istnieje za to wiele różnych propozycji tego w jaki sposób człowiek miałby żyć po śmierci ciała. I są ze sobą sprzeczne. Więc którą ty uznajesz za prawdziwą i czemu nie
  • Odpowiedz
dlaczego uwazacie ze Boga nie ma? dla mnie dosyc oczywiste ze to istnieje.


@martimo90:

Które z tysięcy bóstw proponowanych przez ludzi na przestrzeni tysiącleci według ciebie istnieje? I dlaczego akurat to? I dlaczego w ogóle miałoby to być jedno bóstwo, a nie kilka? Dlaczego odrzucasz politeizmy?
  • Odpowiedz
Pamiętam, że jako dziecko niesamowicie mnie to stresowało. Po odejściu od konfesjonału faktycznie było uczucie "lekkości". Tyle, że wcale nie od "odpuszczenia grzechów" jak wychowane w poczuciu wielkiej winy dziecko może sądzić, a od tego, że ma już za sobą ten cringe i upokorzenie.

Takie sekciarskie wychowanie to gwałt na dziecięcym umyśle. Przetrwało tyle lat tylko ze względu na tresurę i wzbudzanie strachu od małego...
  • Odpowiedz
  • 1
Ja po pierwszej spowiedzi zawsze mówiłem: że byłem 2 tyg temu, ale tydzień temu nie poszedłem na mszę i tylko z tego chciałem się wyspowiadać...
  • Odpowiedz
Są opisane historie osób które od urodzenia są niewidome i od urodzenia nie widziały żadnego obrazu, nawet promyka światła, nic im się nie śni, a przeżywając śmierć kliniczną widzieli z zewnątrz miejsce wypadku opisując każdy detal, ilość strażaków, ubiór świadków, zmarłych bliskich a nikt ich nie widział


@szybkiekonopie: Brzmi ciekawie. Masz jakieś źródło?
  • Odpowiedz