Wpis z mikrobloga

to może obejrzyj coś dobrego zamiast tych polskich bezbeków xD


@PaniFral: Gdyby to samo powiedział na scenie jakiś Polak po polsku to byś pierwszy pisał że bezbek. Ktoś ci tam kiedyś powiedział, że ten facet jest zabawny. Plus jeszcze jest po angielsku, więc możesz robić z siebie inteligentnego, że niby "siegasz dalej" w doborze rozrywki.

Ogólnie to każdy naprawde inteligentny człowiek szybko wyczuwa pozera xd nie mówie tylko o tobie, ale
@glazurnik21 są też standupy na dobrym poziomie ale nie nazywa się tego su, bo nikt tam #!$%@? nie sypie

12 tez Bałtroczyka
A tam cicho być Smolenia
Listy do pana hrabiego

W ogóle całe lata 80 były pełne tego
@glazurnik21 ogólnie nie rozumiem fenomenu stand-upow. Opowiadają jakieś bezbeckie historie, okraszone masa przekleństw ale każdy „inteligent” będzie zrywać boki bo „hehehe to to jest smiechuwa nie to co te kabarety dla januszy”. Raz nawet w robocie koleś zaczął opowiadać, ze uważa ze tylko głupi ludzie nie rozumieją stand-upow. XD

Tak na poważnie, co Ciebie bawi? Przecież komedie wychodzą Tera takie słabe, że szok. Uda się jedną na rok. Kabarety jeszcze większe dno.
@uriel_ck: szczerze to zależy, nie uważam żeby moje poczucie humoru było zbyt ambitne bo śmieszy mnie patologia typu szkolna, stary dobry daniel magikal, rafonix czy inne tego typu debilizmy. Ale tez i lubię komedie, jeśli chodzi o Polskę to ostatnia dobra komedia to Vinci moim zdaniem, ale lubię tez francuski i brytyjski humor. Żeby nie było, nie uważam ze jest coś złego w stand-upach, po prostu nie rozumiem co jest w
ja lubię słuchać stanupa
jak koszę trawnik lub wożę drzewo do piwnicy
to chociaż wtedy śmieje się i mam dobry humor zamiast marudzić i smutac