Wpis z mikrobloga

@Tippler: ogólnie nie rozumiem fenomenu stand-upow. Opowiadają jakieś bezbeckie historie, okraszone masa przekleństw ale każdy „inteligent” będzie zrywać boki bo „hehehe to to jest smiechuwa nie to co te kabarety dla januszy”. Raz nawet w robocie koleś zaczął opowiadać, ze uważa ze tylko głupi ludzie nie rozumieją stand-upow. XD
  • Odpowiedz