Wpis z mikrobloga

@babek: Generalnie Afganistan to głównie góry. Między innymi dlatego właśnie nikt nigdy jeszcze nie podbił całego Afganistanu.
Czołgi się bardzo kiepsko sprawdzają w takich warunkach. Już prędzej te konie czy tam osły.
Żołnierze mieli problemy choćby z kątem unoszenia lufy w czołgu.
Podobnie sprawa ma się w kwestii transportu. Wąskie drogi górskie powodują problem zatoru. Gdy jeden czołg zostaje zniszczony cała kolumna staje się uwięziona i zasypana gradem pocisków z otaczających
Generalnie Afganistan to głównie góry. Między innymi dlatego właśnie nikt nigdy jeszcze nie podbił całego Afganistanu.

Czołgi się bardzo kiepsko sprawdzają w takich warunkach. Już prędzej te konie czy tam osły.

Żołnierze mieli problemy choćby z kątem unoszenia lufy w czołgu.

Podobnie sprawa ma się w kwestii transportu. Wąskie drogi górskie powodują problem zatoru. Gdy jeden czołg zostaje zniszczony cała kolumna staje się uwięziona i zasypana gradem pocisków z otaczających półek skalnych,
@n4ojlj3_42lk: wlasnie dlatego Afganistan powinny zdobywac grupy komandosow i oddzialow pieszych wyspecjalizowanych w walce gorskiej i snajperskiej, cos jak kiedys nasi strzelcy podhalanscy, a nie czolgi i pojazdy opancerzone.
Jedna dziesiata tych sil, ktore ulokowano w Afganistanie pewnie by sobie dala rade - trwaloby to pewnie kilka lat, ale by chodzili od jaskini do jaskini i czyscili wszystko co sie tam chowa.