Wpis z mikrobloga

Opowiem Wam coś.
Jestem bardzo samotna.
Mam jedynie najbliższą rodzinę (mamę, która mnie nie rozumie i siostrę, której to ja pomagam iść przez życie), jeśli gdzieś wychodzę, to tylko do babci.
Znajomi się odwrócili, w szkole zawsze byłam uznawana za tę dziwną. Jąkałam się, bałam się towarzystwa, na imprezach piłam do porzygu, bo wtedy czułam się lepiej i dodawało mi to odwagi.
Nikt mnie nigdzie nie zaprasza, bo za szybko się przywiązuję i później osaczam ludzi, jestem już chyba znana z tego, że szukam uwagi u każdego i jestem w stanie zrobić dla chwilowego poklasku wszystko.
Fantazjuję o przypadkowych osobach na ulicy, o chłopakach, których widziałam raz, a nawet o tych, których widziałam tylko na zdjęciach. W gimnazjum fantazjowałam o nauczycielkach, marzyłam o tym, by któraś mnie zauważyła i pochwaliła.
W dzieciństwie w domu przechodziłam piekło przez toksyczną relację rodziców, nikt się mną szczególnie nie interesował, chyba, że chodziło o oceny i pochwalenie się mną przed sąsiadami.
Nie zostałam nauczona miłości, nie umiem budować zdrowych relacji, wstydzę się samej siebie.
Uwielbiam się samookaleczać emocjonalnie. Może kiedyś więcej o tym opowiem.
Ludzie budują związki, bawią się, korzystają z młodości, a ja po prostu nie umiem. Nie rozumiem świata, nie rozumiem ludzi.
Bardzo mi dzisiaj ciężko.
Proszę, nie piszcie do mnie prywatnie, bo nie potrafię nawet odpisać na czas i potem się obwiniam, że ignoruję innych ludzi, gdy oni chcą dobrze.
#zalesie #depresja #zwierzeniaprzykawie #feels #zwiazki
  • 19
  • Odpowiedz