Wpis z mikrobloga

#motoryzacja #motor #honda
Chłopak zdał prawo jazdy na motor. Już kilkoma jeździł.

Bardzo chce abym jeździła z nim jako "plecaczek”. Kupił mi już spodnie z ochraniczami, porządną kurtke, kask z włókna szklanego, rękawiczki etc. i podszedł dostć rozsądnie oraz poważnie do tematu.

Ostatnio miał na jazdach testowych Honde cbr650r 2020 i nie jechałam z nim szybciej niż 45km/h, ale i tak to było stresujące - jak hamował lub przspieszał, to mimo, że robił to naprawde delikatnie to tyłek mi odskakiwał do tyłu lub przybliżał się do niego tak mocno, że na światłach mówł abym przesunęła się do tyłu.
Nie wiem czy to wynika z tego, że źle siadam lub tego, że ta honda nowa dosyć i siedzenie nieuklepane i się ślizgałam, ale niebieski zaplanował weekend nad morzem gdzie jedziemy nie czym innym jak motorem!
Z jednej strony super, z drugiej cykam się bo będziemy jeździć szybciej.
Mam czego się bać? Mirki pomóżcie co mam robić aby poczuć się stabilniej? Mam wrażenie, że jak będziemy jechać szybciej to zlece z tyłu.
Z drugiej z Wawy do Gdańska droga będzie pewnie szybsza i będzie mniej hamowania przez co będziemy jechać jednostajnie bez hamowania co chwilę
  • 2
@SpalaczBenzyny: on ma tyle doświadczenia co ja, chcę zapytać może kogoś kto ma doświadczenie z jazdą we dwoje.
Wszystkie tutoriale na temat jazdy we dwójkę mówią czego nie robić jako plecaczek, albo jak dawać sobie znać, że coś jest nie tak. To ogarnęliśmy.
Nie wiem czemu to miałaby być zarzutka