Wpis z mikrobloga

No i wlazłem drugi raz na Śnieżnik, tym razem od strony Głębokiej Jamy. Na górze już pełno dzieciarni i psiarzy ze szczekającymi yorkami, a więc najwyższa pora się ewakuować.

Zejście w stylu sudecko-alpejskim, czyli co 100 metrów przerwa na aklimatyzację za pomocą kabanosa z polskiej dziczyzny

Ps. Wszędzie znaki, informacje, taśmy, tabliczki, że zielony szlak jest zamknięty i przejścia nie ma. A na obejściu pusto. ( ͡º ͜ʖ͡º)

#gory #snieznik
Pobierz red7000 - No i wlazłem drugi raz na Śnieżnik, tym razem od strony Głębokiej Jamy. Na ...
źródło: comment_1627988333qgESDjeM6KGOP4Q06RGYC9.jpg
  • 6
@red7000: ja byłem kiedyś w październiku i wtedy się zakochałem w górach. To był przepiękny dzień. Bez wiatru, słoneczna pogoda, na dole złota polska jesień na górze zima. Ludzi można było policzyć na palcach jednej reki (na górze bo na dole po polskiej stronie nie było nikogo). To właśnie wtedy postanowiłem zboczyć z trasy i odkryłem to słynne schronisko (ale nie spędziłem tam nocy, wtedy udało nam się zaparkować gdzieś w