Wpis z mikrobloga

Część.
Mam pytanie do Mirków spod tagów #budownictwo #prawobudowlane #prawo #patodeweloperka #deweloperka

Mianowicie, w zeszłym roku odebraliśmy mieszkanie od dewelopera. Generalnie jest sporo przebojów, ale ostatnio na tapecie jest temat garażu podziemnego. W dużym skrócie - regularnie w garażu, komórkach lokatorskich i wózkarni wykrapla się para wodna na ścianach i suficie w miejscu, gdzie nie jest od zaizolowany (ocieplenie kończy się na linii mieszkań, w obszarze pod terenami zielonymi jest goły beton). Zimna ściana + wilgotne ciepłe powietrze = wilgoć. Efekt jest tak intensywny, że w niektóre dni ze ścian woda leje się wręcz strumieniami. Wszędzie czuć wilgocią. Rzeczy pozostawione w wózkarni obrosły grzybem/pleśnią. Generalnie wygląda to bardzo słabo. W takim tempie za rok będziemy mieć zielone ściany :)
Deweloper jak to deweloper - uważa, że wszystko jest ok. Wg jego opinii garaże projektuje się na wilgotność powietrza 40-60% a to, że teraz mamy większą wilgotność to, jak to ładnie ujął, "siła wyższa" i "czynnik niezależny od człowieka". I koniec końców nic nie mają zamiaru z tym robić. Mamy sobie z tym radzić na własną rękę w ramach konserwacji. Typowe deweloperskie p--------o.

I tu sedno sprawy - wiem, że deweloper leci z nami w ch.uja, ale chciałbym się zapytać jakie są standardy budowlane dla garaży podziemnych? Zanim napiszę im kolejnego mejla wolę rozeznać temat.
Co z ocieplaniem surowego betonu w miejscu, gdzie po jego drugiej stronie jest ziemia? Co z wilgotnością projektową? I generalnie - czy deweloper może zostawić garaż takim jakim jest? Imo dla mnie to jedna wielka fuszera, ale brakuje mi konkretnych argumentów popartych np. odniesieniami do przepisów budowlanych.

Chcemy oczywiście równolegle ogarnąć sobie rzeczoznawcę, który przygotuje dla nas odpowiedni raport.

Dzięki za wszelką pomoc.
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@przemmm: na budowach budynków mieszkalnych wielorodzinnych gdzie miałem okazję być gościnnie czy w ramach pracy wszędzie ocieplano garaż tylko w miejscu gdzie nad stropem jest przestrzeń mieszkalna. Tam gdzie nad stropem garażu jest trawniczego to od zewnątrz szła geowłóknina, styrodur, geowłóknina i ziemia, na wierz ziemia urodzajna
komórki też mają swoje przewody wentylacyjne.
Nic nie wiem o wilgoci projektowej - nie jestem projektantem, o standardach budowlanych też nic nie wiem,
  • Odpowiedz
@przemmm: wentylacja powinna właśnie wyciągać to ciepło z garażu, może nie działa albo ma za niskio ustawiona na lato, albo nie wyrabia po prostu co by znaczyło, że ktoś coś zrobił źle.
Generalnie wiele rzeczy mogło pójść źle, a kiedy jest największy problem właśnie w lato tak?
  • Odpowiedz
@przemmm: Jeżeli latem wykrapla się woda na ścianach w garażu to najlepszym rozwiązaniem jest dostarczenie tam suchego ciepłego powietrza i ogrzanie ścian. Z tą wentylacją garażu to trzeba uważać bo owszem wyrzuca powietrze na zewnątrz ale też ciągnie z zewnątrz. To powietrze z zewnątrz ma obecnie (latem) wysoką temperaturę oraz wilgotność. Wpadając do garażu gdzie jeszcze po budowie ściany są chłodne następuje klasyczna kondensacja. Zwiększenie wentylacji może wręcz pogorszyć problem.
Po jednym dwóch sezonach problem powinien ustąpić. Szybciej dzieje się to w garażach gdzie zainstalowane są splity od klimatyzacji - latem elegancko powodują podniesienie temperatury w garażu, ogrzanie ścian i zapobiegają kondensacji.
Z dociepleniem ścian to nie ma nic wspólnego bo jest lato i to garaż jest tym zimnym środowiskiem.

Jak deweloper twierdzi że jest ok to trzeba mu przypomnieć, iż:
Warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać budynki i
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@brunoted dzieki za wstawki z prawa budowlanego. O to mi chodziło :)

Budynek znajduje się w Trójmieście, stąd siła rzeczy wilgotność jest dosyć wysoka. Dlatego pytałem o te normy projektowe. Przykładowo dziś wilgotność powietrza przez większość dnia wynosiła ok 60% co jest górna granica jaka przywołał deweloper jako wartości projektowe. I dziś garaż wygląda spoko. Ale są dni, gdzie wilgotność dochodzi do 70% i dzieje się to co na załączonym zdjęciu.
przemmm - @brunoted dzieki za wstawki z prawa budowlanego. O to mi chodziło :)

Budyn...

źródło: comment_1627938495UQFA9ZMA8wxHMQv7cXQdft.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
Jescze komentarz do fotki powyżej - tego dnia nie padał deszcz. Ta woda na posadzce to to co wykroplilo się na ścianach i suficie i zwyczajnie spłynęło.
  • Odpowiedz
@przemmm: Podstawowym problemem jest to, że wentylacja zasysa wilgotne powietrze do wewnątrz gdzie ściany nie dostały nigdy ciepłego suchego powietrza. Pamiętaj, że wilgotność to wilgotność względna, zależy od temperatury. Samo podanie wilgotności bez podania temp. powietrza nic nie daje. Ewentualnie zawartość wody w kg powietrza może być miarodajna. Jak coś to w trójmieście możemy zrobić taką opinię techniczną (możemy nawet pomierzyć temperatury powierzchni ścian oraz wykonać rejestrację wilgotności i temp.
  • Odpowiedz
@przemmm: Generalnie u nas jest tak: wizja lokalna na miejscu 350zł netto i dobrze by było, żeby na tej wizji była możliwość zapoznania się ze spisem dokumentacji tzn. co jest a czego nie ma. Na tej podstawie robimy wycenę koniecznych działań. Ogólnie: rejestrator na ok. miesiąc to koszt 1000zł za sztukę + ew. opracowanie wyników, wykres i temp. punktu rosy 500zł. Pomiar temperatury ścian za pomocą pirometru, termopar oraz zdjęcia
  • Odpowiedz