Wpis z mikrobloga

Mam dość stary (lata sześćdziesiąte) dom z "oryginalną" instalacją elektryczną - dwużyłowa, cały dom na dwóch obwodach, rozdzielnia też nie ruszana nigdy; jedyny plus - większość kabli to miedź. Planowałem zająć się gruntownym remontem domu za jakieś 2-3 lata i przy tej okazji wymienić elektrykę, ale przy ostatnim "odświeżaniu" pokoju dla dzieci natknąłem na parę niespodzianek ("osobliwe" prowadzenie kabli, jakieś puszki w dziwnych miejscach itp.) i zacząłem rozważać przyspieszenie wymiany elektryki.

Niestety opcja "wszystko na raz" odpada ze względów logistycznych, dlatego zaczynam rozmyślać jak to ugryźć na raty. Na temacie znam się bardzo powierzchownie i oczywiście zamierzam wziąć do tego elektryka (kable chcę kłaść sam, w swoim tempie, ale do pomocy z projektem i potem do składania rozdzielni oczywiście zatrudnię specjalistę), ale nie mam nikogo zaufanego, więc chciałbym być przygotowany do rozmowy, żeby wiedzieć co i jak, zamiast brać wszystko na wiarę i dać się wydymać ;-)

Byłbym bardzo wdzięczni gdyby Wykopowi znawcy mogli mi powiedzieć, czy to jak ja widzę taką operację ma ręce i nogi. Mam też kilka pytań.

Plan:
1. Chciałbym zacząć od wymiany rozdzielni - wywalić starą i w jej miejsce wstawić nową, a w niej wszystko podłączyć "po staremu" (więc de facto żadnej innej modernizacji instalacji by nie było). Oczywiście wszystko robione z zapasem na rozbudowę instalacji.
2. Potem chciałbym przygotować uziom - o ile się orientuję (do sprawdzenia później) nie mam przyłącza z uziemieniem, więc będę musiał to zrobić sam.
3. Mając uziom chciałbym dodać dwa (więcej?) nowe obwody dla ogrodu: jeden na przód (dwie bramy, dzwonek / wideodomofon, oświetlenie etc.) i drugi na tył (oświetlenie, nawodnienie) oraz jeszcze jeden pod kątem garażu wolnostojącego, który chciałbym niedługo postawić. Oczywiście tu wszystko by już szło "po nowemu", z uziemieniem, chronione przez różnicówkę.
4. W miarę remontu domu (pokojami, czy jak tam wyjdzie), chciałbym prowadzić nowe kable i dokładać nowe obwody, oczywiście przełączając je ze "starego" podłączenia (patrz pkt. 1). Stare kable zostaną w ścianach, ale będą zasilać co raz mniej gniazdek i punktów oświetleniowych. Oczywiście to oznacza, że tu i ówdzie będę musiał rzeźbić i "omijać" stare kable prowadząc nowe.

Czy ma to sens? O czymś zapomniałem? Problemy, których nie przewidziałem?

Pytania:
1. Czy na etapie robienia rozdzielni jest coś, co powinienem przewidzieć, żeby nie dodawać sobie roboty później? Mogę np. w jakiś sposób przygotować sobie miejsce na doprowadzenie większej ilości kabli do rozdzielni podtynkowej bez każdorazowego kucia bezpośrednio dookoła niej, żeby dopchać więcej kabli? Np. dwa peszle idące gdzieś pod sufit i dwa kolejne w kierunku podłogi, żeby do nich ładować potem kable schodzące się z różnych części domu, kiedy będę wymieniał instalację pomieszczenie po pomieszczeniu?
2. Uziom: tu też zamierzam się poradzić elektryka - zakładam, że taka osoba powie mi jak to zrobić, ale chciałbym wiedzieć jakie mam opcje: dom to bliźniak, więc jeśli dobrze rozumiem w grę wchodzą tylko "szpile", chyba że dogadam się z sąsiadem i zrobimy uziom otokowy dla całego budynku?
3. Czy ktoś potrafi mi podać bardzo "z grubsza" koszt wykonania uziomu "szpilkowego" licząc "za punkt"? Ile punktów typowo daje się dla domu o ~60 m. kw. powierzchni podstawy? Czy "to zależy"?
4. Polecacie sprzęt jakiejś konkretnej firmy (rozdzielnica, bezpieczniki etc.)? Albo czegoś się wystrzegać?

Poniżej zdjęcie tejże rozdzielni AD 2021 w ramach ciekawostki ;-)

Nieśmiało pozwolę sobie zawołać paru Mirków, którzy - z tego co widziałem - aktywnie udzielają się w tematach o elektryce: @Zarzutkkake , @ksiak , @wojniz , @bart_next

Będę wdzięczny za wszelkie porady!

#remontujzwykopem #budujzwykopem #elektryka
Pobierz Regis86 - Mam dość stary (lata sześćdziesiąte) dom z "oryginalną" instalacją elektryc...
źródło: comment_16277417408yMDza1CCksMap6gzvWVJx.jpg
  • 19
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Regis86: Po pierwsze, przy wymianie rozdzielni postaraj się o wymianę przewodu zasilającego ową rozdzielnię. Już przyszłościowo to powinien być np. 5x4mm2. I to nawet jeśli masz w tej chwili zasilanie jednofazowe, w przyszłości nie będzie problemu z przejściem na zasilanie trójfazowe. Zamiast peszla dałbym koryta kablowe, łatwo otworzyć i zamknąć po dołożeniu kabla czy tam wiązki.
postaraj się o wymianę przewodu zasilającego ową rozdzielnię


@Wiskoler_double: Pytanie laika - to jest kabel pomiędzy przyłączem przed domem a rozdzielnią (jeśli dobrze rozumiem), czyli coś całkowicie w mojej gestii, czy coś co muszę załatwiać z dostawcą energii? Pytam, bo ten przewód jest przed licznikiem, więc zgaduję, że to może być coś, co wymaga pozwolenia albo innych formalności?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Regis86: Tak, wymaga uzgodnień i zatwierdzenia przez dostawce energii elektrycznej. Ale i tak będziesz robił to na władny koszt, więc tobie to wszystko jedno, a opłata za ponowne założenie plomby na liczniku będzie tylko jedna. Dodam, jeżeli przewód zasilający (WLZ) będzie zszedł w tynku to nie wolno go tynkować przed odbiorem przez ZE.
@Regis86 uziom szpilkowy zależny od rejonu. W Elblągu i okolicy do 100km biorę zryczałtowane 1500zł netto i wychodzę na plus szczególnie na żuławach.
Napisz miejscowość z której jesteś bo dla jednych otok wystarczy a innym szpile potrzebne.
@Regis86 od licznika do kolejnego punktu ma iść minimum 10 kwadrat. U mnie są zugi przy liczniku i sobie wyszedłem 5x4 i energetycy mogą mi pocałować jajo bo z licznika wychodzi 20cm LGY16 więc wymagania spełniam.
Na pw wyslij mi mapke okolicy z map google to ci napisze ile szpil mniej więcej i jak głęboko. Otoka nie rób, za duże koszta. Są rejony, że ze szpilkami idę 80 metrów w ziemię. Ale
@ksiak: Napowietrzne. Tzn. jest możliwość, że już jest wkopane, a kable od słupa zostały "bo tak", ale to chyba mało prawdopodobne? Spróbuję się upewnić zaraz (nie ma mnie teraz w tym domu, muszę kogoś zapytać) :-)
odnośnie wlz to odpowiedz najpierw jakie masz przyłącze, napowietrzne czy wykopane w ziemię?


@ksiak: A jednak korekta, ponoć jest kabel w ziemi, a połączenie napowietrzne zostało, bo "tak wyszło" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Zarzutkkake: Zawsze jak robiłem łączę WLZ od TP z zabezpieczeniem przed licznikowym do wewnętrznej rozdzielnicy TL w lokalu to było nawet zastrzeżenie w warunkach że przewód do odbioru musi być widoczny na całej długości. Boją się "lewych" przyłączy.
@Regis86: A tego bez szklanej kuli Ci nie powiem ale jedna szpilka to 150 cm.
Ja i tak bym zrobił otok ze szpilkami w rogach. Jedyna trudność to wykop wokół domu. Też trzeba określić jakie zadanie ma ten uziom spełniać. Odgromowy z tego co czytam raczej nie więc ekwipotencjalizujący budynek i do ochrony przeciwporażeniowej. Szpilka nie zapewni ekwipotencjalizacji w budynku podczas awarii, gdzie nie zadziała zabezpieczenie (fajnie by było jakby ziemia,
Dzięki za obszerną odpowiedź!

A tego bez szklanej kuli Ci nie powiem ale jedna szpilka to 150 cm.


OK, myślałem, że może jak da się "oszacować" ilość szpilek na podstawie lokalizacji, to być może da się też to zrobić z głębokością :-)

Jedyna trudność to wykop wokół domu.


Dom jest podpiwniczony, jest garaż ze zjazdem do niego, więc byłoby trochę zabawy. Zanim podejmę decyzję będę musiał lepiej zrozumieć za i przeciw, a