Wpis z mikrobloga

Obejrzałem właśnie ten nowy #dokument o #woodstock na #hbo „Music Box. Woodstock '99: Pokój, miłość i agresja” i gdybym miał go streścić w kilku słowach, to powiedziałbym, że wszystko by się udało, gdyby nie ci przeklęci biali mężczyźni XD

Poważnie, gdybym zagrał w pijacką grę i pił shota za każdym razem kiedy ktoś narzeka na „white dudes”, to bym skończył #!$%@? i nie mógł pisać tego posta.

Ok, doszło do zamieszek i innych aktów chuligaństwa, które nigdy nie powinny się wydarzyć i jeśli ktoś kiedyś był choćby na naszym polskim woodstocku, gdzie też były naprawdę duże ilości ludzi, to wie, że do takich aktów dochodzić wcale nie musi. Poza tym jednak ten dokument to jedna wielka doza lewackiego #!$%@?:

- tłum skandujący n-word, gdzie komentujący to pomija fakt, że na scenie występuje akurat czarnoskóry raper DMX i n-word to słowa jego piosenki XD

- biali mężczyźni tacy brutalni, bo kogoś z pogo wynieśli pół-przytomnego; #!$%@? mać, ewidentnie słowa kogoś, kto nigdy chyba nie był w pogo – tak, to jest brutalne, na tym polega ten „taniec”, to nie jest walc angielski

- a bo gorąco było – no był lipiec, szok, faktycznie XD Woodstock polski też odbywa się latem i też jest gorąco. Letnie festiwale odbywają się, uwaga, latem. Jak źle znosisz takie coś to zostań w domu. Ja mam już 30 lat na karku i pewnie dzisiaj też bym się męczył bardziej niż 10 lat temu na woodstockowym polu, ale wtedy nie było przebacz. No ale tak, jestem tym przeklętym białym mężczyzną, wiadomo XD

- a bo na festiwalu było brudno, olaboga – no jak ma nie być brudno, jak masz 200k ludzi w jednym miejscu. To trudna logistycznie operacja ogarnąć coś takiego, zawsze będzie trudno, niezależnie od tego, czy to festiwal, czy #!$%@? pielgrzymka.

- poza rockowymi koncertami był namiot gdzie do wczesnych godzin porannych grali rave – to oczywiście twórcom dokumentu też się nie podobało, bo jak to tak? Tam ćpajo i nie śpio, zaburzajo rytm dobowy, tak nie można!!!11 Letnie festiwale i narkotyki idą w parze, czy się to komuś podoba, czy nie. Ale ale – wcale nie trzeba ich brać. Poważnie, nie ma przymusu. A jak ktoś chce je brać, to będzie to robił i w swoim rodzinnym mieście bez wyjeżdżania na festiwale.

- a bo w ogóle ten rock taki agresywny – no to już jest retoryka TV Trwam, jeszcze do kompletu brakuje wspomnieć coś o brutalnych grach komputerowych i pokemonach.

- a bo ktoś umarł - no na naszym polskim woodstocku też. Mając 200-300k ludzi w jednym miejscu to jest wręcz statystyka, że ktoś umiera, szczególnie w trudnych warunkach i z używkami. Cytując klasyka "Na imprezach czasami się umiera – zdarza się!".

- i na końcu jeszcze porównanie do Coachelli, gdzie nawet ja po drugiej stronie oceanu wiem, że to jest festiwal dla totalnych bananów XD serio?

Mógłbym tak jeszcze długo. Gdyby nie to lewackie #!$%@? to dokument nawet fajny, dużo muzy z tamtego festiwalu – Limp Bizkit, Korn, Offspring.

#hbogo #musicbox #rasizm #rock #metal #muzyka
  • 6
@zakamuflowany_fetyszysta a idź kurde, obejrzałam ten dokument bo byłam nastawiona na to, że rzeczywiście ktoś dokładnie krok po kroku wytłumaczy dlaczego stało się tak a nie inaczej. I o ile kilka argumentów było opisanych całkiem dobrze (np. Organizatorzy zawalili z brakiem miejsc zacienionych na tak dużym, zabetonowanym terenie - mogli ogarnąć więcej namiotów. Tak samo kwestia sanitariatów - po prostu na tym zaoszczędzili i nie wynajęli wystarczającej ilości toikow + nie dopilnowali
@zakamuflowany_fetyszysta zapomniales jeszcze o tym, ze na festiwalu gralo malo kobiet. Najbardziej mnie rozbroilo "white privilege" czyli, ze bialych kolesi pod koniec lat 90 wypraszali, a gdyby to byli czarni i festiwal by sie odbywal teraz to by strzelano XD Nie tego po HBO sie spodziewalem, zrobili z tego materialu lewackiego gniota. A szkoda, bo bylo mase fajnych nagran i sie czulo ten klimat konca lat 90 i muzyke na ktorej sie
  • 0
@Podlaski_warmianin: no ale akurat zgaduje, że tutaj HBO nie kazało mu tej koszulki założyć tylko zrobił to z własnej nieprzymuszonej woli. Zgadzam się na jednak, że pomijając propagande to muzycznie jest spoko, szczególnie Korn - od czasu obejrzenia dokumentu cały czas słucham sobie tego koncertu. Jak z Blind wjechali to pozamiatali