Wpis z mikrobloga

Oni będą wiedzieli, bo kontrola winiet jest zasadniczo za pomocą kamer, ale teoretycznie trzeba mieć wydrukowane na wypadek kontroli policyjnej. Mnie nikt nigdy na Słowacji o to nie pytał. Na Węgrzech nie miałem w ogóle nigdy żadnej kontroli.
  • Odpowiedz