Aktywne Wpisy
noipmezc +59
kiedys za dzieciaka moj starszy kuzyn puscil mi piosenke karamba pocałuj mnie w dupie i tam jest taki tekst "ty mialas duzy biust a ja mialem salate" i on do mnie muwi wiesz co to salata?
ja odpowiadam ze nie
a on muwi ze to wlosy na #!$%@? XD
ja odpowiadam ze nie
a on muwi ze to wlosy na #!$%@? XD
Kalwi +3
Ktoś pamięta jak ten zespół się nazywa?
Jadę przepisowo ulicą, niestety jest bardzo dziurawa więc bardziej środkiem niż prawą stroną (nie moja wina, wybaczcie) i słyszę za sobą klakson - głośny jak w ciężarówce. Mimo, że mam zielone światło i chcę jechać prosto oglądam się szybko co się dzieje i okazuje się, że jedzie za mną dwuczłonowa ciężarówka typu jak na ilustracji
Kiedy wyjeżdżam pod sygnalizator - typ z ciężarówki wciska gaz (słyszę ryk silnika), wyprzedza mnie i skręca w prawo w taki sposób, że znalazłem się niemal między dwiema naczepami! Ja #!$%@?, słabo mi się zrobiło, typ by mnie zmielił. Kiedy wykaraskałem się z tego położenia korzystam z tego, że dalej jest korek, wyprzedzam gościa, kładę rower na ulicy i go blokuję. Podchodzę i pytam "czyś ty mnie człowieku próbował właśnie zabić?!?" na co typ niewzruszony każe mi spie**ać i mówi, że ma wszystko na kamerce. No super, sam się #!$%@?. Proponuję zatem, że skoro ma kamerę i zarejestrował sytuację wezwiemy policję ale niestety, nie okazał się na tyle odważny żeby poczekać, korzystając z wolnego pasa ruchu przeciwnego zawija się i odjeżdża swoim zestawem.
Ja zostałem ze świadomością, że brakowało może metra do tego żeby typ mnie przemielił pod kołami swojego dwuczęściowego zestawu :|
No ale HURR DURR PODLI PEDALARZE ONE ONE ONE**
#polskiedrogi #kierowcy #ruchdrogowy #rowery #warszawa #rakcontent #boldupy
@Greensy: Najpierw, kiedy pyskował, że ma kamerkę (to byłby niezły samobój) to chciałem ale jak pojechał to w pierwszej kolejności dziękowałem w myślach losowi, że żyję. Generalnie staram się być "ugodowy" i nie dowalać się do każdego przewinienia kierowców ale czasem są takie sytuacje, że zsiada się z roweru na miękkich nogach...
@PanBulibu:
zgadza się, tak było, jest i będzie
pedalarze najgorzej
@PanBulibu: wspólczuję mirku, szkoda że nie da się typa pociągnąć teraz do odpowiedzialności
Oglądam sobie filmiki z kamerek na StopCham i tam w każdym odcinku jest jakiś przypadek z rowerzystą, a to taki co ma w dupie przepisy i sobie jedzie na czerwonym, przez pieszych, a to ktoś musi go wyprzedzić na podwójnej bez patrzenia
Jak masz dziurawą jezdnie to się jedzie rowerem po chodniku dla własnego spokoju oraz żeby dać innym żyć (w mieście często nie ma jak wyprzedzić rowerzysty). Nie wolno? A środkiem jezdni to niby od kiedy można? Druga sprawa to zerowe szanse na mandat bo nikt nie pilnuje chodników.
Zawsze mnie zastanawia
@Singularity00: jeśli kierowca ma problemy z opanowaniem agresji to powinien się zbadać psychiatrycznie, osoba nie panująca nad emocjami nie powinna uczestniczyć w ruchu drogowym, szczególnie prowadząc ważącą wiele ton ciężarówkę
Polemizowałbym, z mojej (i nie tylko) obserwacji wynika, że ogrom kierowców to głąby mający problem z wyprzedzeniem rowerzysty nawet
AD1 - ludzie są tylko ludźmi, każdy ma prawo się #!$%@?ć albo mieć zły dzień.
AD2 a ja uważam tak o rowerzystach - pchają się gamonie w wąskie drogi i tarasują ruch wlecząc się.
Natomiast fakt - wiele osób boi się wyprzedzać rowerzystów jeśli nie jest pusto wokół…
@Singularity00: żaden przepis nie nakazuje rowerzyście jechać "krawędzią" - tylko możliwie blisko prawej krawędzi a orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazuje, że ustawodawca dalej wolność w ocenie tej odległości rowerzyście wskutek czego, w uzasadnionych przypadkach (takich jak na przykład mój - zależnie od okoliczności, stanu nawierzchni, etc) może to być nawet półtora metra - czyli rzeczony środek jezdni.
Jeśli masz takie braki w wiedzy o przepisach ruchu drogowego
A tak swoja droga to czy wogole cos ci sprawia frajde w tej
@lukaszzz: Pisanie na wykopie pozwala mi wyładować ewentualne (ale jednostkowe) negatywne emocje związane z jakimiś incydentami. Pomimo wszelkich przeciwności, które zdarza mi się spotykać (oczywiście nie zawsze, raczej rzadziej niż częściej) na drogach jazda rowerem oprócz tego, że służy mi zdrowotnie jest dla mnie bardzo oczyszczająca psychicznie (przy nawale pracy w IT i codziennym stresie to często
@Singularity00: nie miał prawa się #!$%@?ć:
Przepis ten istnieje właśnie po to, żeby blokować takiego debila, który chce zajechać drogę