Aktywne Wpisy
ciemnienie +195
niochland +13
Bawi mnie ten istniejący na siłę "problem samotności". Teoretycznie z roku na rok coraz więcej osób czuję się samotnych, bez znajomych i przyjaciół, również bez partnerów/ek
Co stoi na przeszkodzie żeby samotni spotkali się z innymi samotnymi? Nie rozumiem xD
Znajomi nigdy sami nie przyjdą jak ktoś będzie siedział na dupie i patrzył w ścianę. Internet pozwala poznać ludzi z drugiego końca województwa, kraju, kontynentu, planety, a ludzie tego nie wykorzystują.
#
Co stoi na przeszkodzie żeby samotni spotkali się z innymi samotnymi? Nie rozumiem xD
Znajomi nigdy sami nie przyjdą jak ktoś będzie siedział na dupie i patrzył w ścianę. Internet pozwala poznać ludzi z drugiego końca województwa, kraju, kontynentu, planety, a ludzie tego nie wykorzystują.
#
#childfree
@Jamniki2: a ty jak korzystasz z życia że w niedziele wieczorem siedzisz na wykopie? xDDDD
@za_niemca_bylo_lepiej: @DexterFromLab: @Jamniki2: No dokładnie tak to wygląda. Siedzi taki chłopak pewnie jeszcze przed 25 lvl, włączyły mu się resentymenty i zaczyna produkować memy myśląc o ludziach którzy mają rodziny i dzieci. Nie wiem czy się śmiać czy współczuć.
Tak czy siak jest to zwykle #!$%@?, żeby poczuć się lepiej kosztem innych ludzi.
Childfree to jeszcze inny poziom absurdu. Robienie halo z faktu, że życie bez obowiązków jest prostsze i przyjemniejsze. Oczywiście, te "nieprzyjemności" ich nie dotyczą, bo nie mają dzieci, ale
@kalamok_blanko: To jest to czego nie robisz.
Styl życia to bardziej to co robisz. Co robisz fajnego w życiu że warto?
@ciemnienie: A to ciekawe bo zlot bóldupiących dzieciorobów z tobą na czele w tym wątku i wielu innych na tagu przeczy temu stwierdzeniu ( ͡° ͜ʖ ͡°) A ciebie to widuję w każdym wpisie antynatalistów/childfree który trafia w gorące,
@kopawdupeswiniom: najlepsze w tych wysrywach jest to, że udajesz, jakoby faktycznie miałbyś w ogóle szansę mieć dziecko z kimkolwiek, a bycie spierdo... ekhm "antynatalistą" to twój wybór a nie przymus xD
Nadal nie kumasz, że tu nie chodzi o decyzję że nie masz dzieci, bo każdy ma to w doopie, tylko że zerujesz emocjonalnie na innych, antaginizujesz a do tego
Komentarz usunięty przez autora
A skąd ten pomysł, że udaję? Zrobienie dziecka to naprawdę nie jest problem. Póki co na szczęście udało mi się tego uniknąć.
Od 18 do 31/32 rż nie zylam w małżeństwie i nie miałam dzieci a nikt mnie nie naciskał. Chyba, że za nacisk miałabym uznać docinki kolegi z pracy, który miał po prostu naturę złośliwca. Mogę więc powiedzieć, że znam sytuację z obu stron "barykady" i nadal nie rozumiem.
Komentarz usunięty przez autora
Chociażby 500+ Może to nie presja, ale #!$%@?ństwo jak najbardziej.
Ty zachciałaś odczuwać radość budując ją na czymś wyborze, podjęłaś decyzję za swoje dziecko.