Wpis z mikrobloga

Czuć te podjazdy bo są w kilku miejscach po jakiś naprawach i jak się przejeżdża jest różnica.

wcześniej co pare metrów sa wyjazdy z posesji, które droga przecina i w tych miejscach są dosyc ostre krawężniki


@jos: @Darth_Gohan: Nie, nie czuć. Poważnie. No ale ja jeżdżę normalnie a nie jak debil. Chyba że mowa o przejeździe kolejowym, no to tam czuć ¯\(ツ)_/¯ droga tam jest generalnie lux i nie ma kawałka który możnaby jakoś realnie lepiej ogarnąć, no chyba że mowa o tym przejeździe z prawej na lewą przy wiadukcie, no ale tam jest wąsko ogólnie. A jak są uskoki to są milimetrowych wysokości. Ba, dalej na parafialnej ich totalnie nie ma bo droga rowerowa jest jednolitym pasem asfaltu (picrel) a mistrzowie i tak potrafią jeździć po drodze.

Nie
puexam - > Czuć te podjazdy bo są w kilku miejscach po jakiś naprawach i jak się prze...

źródło: comment_16272389058ZGSt5KecYePpQCc5aoRRC.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@puexam:

Nie, nie czuć. Poważnie. No ale ja jeżdżę normalnie a nie jak debil.


No w jakimś fatbajku to na pewno nie czuć
  • Odpowiedz
@puexam fajnie by było jakby były tablice, ale niestety nie m na to większych szans. OC za to warto mieć.

Nie będę się kłocic czy czuc czy nie. Dalej faktycznie jest równo, ale w paru misjscach na Grota zrabali te wyjazdy i czuć jak jedziesz nawet crossowym rowerem. Nie jeżdżę jak wariat, a czuje. Ba specjalnie się różowej spytałem i mówi to samo :)
  • Odpowiedz
@puexam nie tam, żebym pochwalał, ale generalnie koleś "jest na prawie". Przepisy mówią, że rowerzysta MA OBOWIĄZEK poruszać się DDR jeśli ten wyznaczony jest W JEGO KIERUNKU. Ten DDR znajduje się za osią jezdni więc jest w kierunku przeciwnym i fakt, że jest dwukierunkowy niczego tutaj nie zmienia. Ja osobiście jeżdżę tam DDR, ale ja jeżdżę na "góralu" z ciśnieniem 1,8-2,5 bar więc nawet na kostce idzie gładko, ale z doświadczeń
  • Odpowiedz
@puexam nie powiedziałbym, że to p------e, ale raczej p------y jest fakt, że przepisy są niejednoznaczne do tego stopnia, że nawet drogówka nie wie do końca jak je interpretować. Czego więc możemy się spodziewać po ludziach, którzy tych przepisów nie znają, albo nawet kierowcach, których wiedza o przepisach jest zgodna z rokiem zdania egzaminu a prawo jazdy? Często widzę ludzi, którzy "poruszać się skrajnie prawą stroną jezdni" interpretują jako jazdę przy krawężniku,
  • Odpowiedz