Wpis z mikrobloga

#islam #niemcy #rasizm #coolstory Moja ciocia uczy niemieckiego w niemieckiej szkole językowej dla dorosłych. Dostała niedawno nową grupę, dość trudną. W skład grupy wchodzi zaburkowana muzułmanka, która na wszystkie pytania odpowiadała szeptem. Ciocia wkurzona, że nie może normalnie pracować i reszta grupy nic nie słyszy w momencie jak z nią rozmawia kazała jej kilka razy odzywać się głośniej. Baa - jak prowadzić konwersacje gdy nie widać czyjejś twarzy? Któregoś dnia dziewczyna wyszła z sali bez słowa. Tego samego dnia zadzwonił muzułmański mąż dziewczyny twierdząc, że moja ciocia to rasistka i jest nietolerancyjna dla innych kultur. Personel szkoły językowej był autentycznie zaaferowany, bo mąż podobno brzmiał bardzo groźnie.

To się nazywa terror. Nic nie można powiedzieć, bo islamofobia. Polacy też powinni sobie jakieś narodowe cudactwo wymyślić, żeby się bali z nas śmiać na zachodzie. Coś w stylu chodzenia z szablą i tradycji rąbania gdy ktoś nas zdenerwuje ;).
  • 9