Wpis z mikrobloga

A propos tego wpisu taka rozkmina mnie naszła.

Dlaczego w hulajnogach elektrycznych producenci mają narzucone w wielu krajach, w tym niedługo w Polsce (od 2022) konieczność blokowania możliwości przekroczenia 20 lub 25 km/h "bo jak nie będzie blokady to będziesz mógł przekroczyć prędkość" tymczasem sportowe auta mają możliwość rozpędzenia się do nawet 300 km/h bez żadnych limitów i ogarniczeń, średniej klasy auto może do 200 km/h się rozpędzić mimo, że na prawie wszystkich autostradach w Europie obowiązuje max 120 km/h?

Dlaczego ta logika jest stosowana tylko w stronę posiadaczy pojazdów #uto ?


#hulajnogaelektryczna #hulajnogielektryczne #m365
L.....t - A propos tego wpisu taka rozkmina mnie naszła. 

Dlaczego w hulajnogach e...

źródło: comment_1626710170MdCJfqVy3qSsFkK6G82vM6.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@LuxEtClamabunt: hulajnogi jak i całe uto nie posiadają homologacji. Nie musza też mieć rejestracji i ubezpieczenia. Chyba tylko dlatego takie prawo. Z resztą ono i tak jest póki co dziurawe bo uto to już pojazd a pojazd powinien korzystać z drogi. Co do ostatniego zdania to trzeba zobaczyć jak się jeździ na zachodzie. Jest ograniczenie do 120 to jadą 120. A u nas jak ograniczenie do 40 to jadą 70-80. Sam
  • Odpowiedz
@LuxEtClamabunt: Sam jeżdżę na szosie. Trudno ciągle utrzymywać prędkość 40km/h. Jednak coś w tym jest. Ja i tak mam odblokowaną hulajnogę to i 80 poleci. No ale nie znam nikogo kto by jeździł więcej jak 40km/h na pojazdach uto
  • Odpowiedz