Wpis z mikrobloga

Zgodziłbyś się na skopiowanie swojego umysłu do jakiegoś komputera i wieczną egzystencję jako sam umysł ze świadomością? Mógłbyś przez całą wieczność grać w jakąś grę, robić wszystkie rzeczy, których nie mogłeś, a czasami tylko ci się śniły. Poza tym miałbyś możliwość kontaktu z innymi bioludźmi jak i cyberludźmi, uczestnictwo w życiu bioludzi, śledzenie ich życia, uczestnictwo w polityce, prawa wyborcze itp. Mógłbyś też zarabiać pieniądze i mieć możliwość wsczepienia się w ciało człowieka, maszyny, awataru.
#przegryw #rozprawaoczlowieku #ankieta #scifi

Zgodziłbyś się na to?

  • Tak 57.9% (70)
  • Nie 27.3% (33)
  • Nie wiem 14.9% (18)

Oddanych głosów: 121

  • 17
@Czlowiek_i_ludz_zarazem: Przedstawiłeś zalety, zapominając o wadach. Po wgraniu na serwer zostajesz na łasce tego, kto utrzymuje maszyny i zarządza oprogramowaniem. Taka symulacja pochłania niemałe ilości energii, więc pewnie "wirtualny człowiek" musiałby jakoś na to zarabiać.
Inna rzecz, że raczej nie miało by się realnej możliwości protestu czy innych działań w realnym świecie, więc trochę wątpię w te równe prawa, a gdzieś tam w tle jest całkiem sporo opcji przeróżnych tortur dla
@Czlowiek_i_ludz_zarazem: nie bo chociaz jestem piwniczakiem to mam corke i nie wyobrazam sobie zeby ja zostawic(no chyba, ze dorosnie i sie wyprowadzi). Jest taka seria ksiazek polskiego autora: Gamedec, ktora opowiada miedzy innymi o problemach swiadomosci przeniesionych do wirtualnej rzeczywistosci. Po za tym skopiowanie swiadomosci a przeniesienie to nie to samo ale byc moze to blad semantyczny z twojej strony