Wpis z mikrobloga

Też macie takie wrażenie, że w dzisiejszych czasach, jeśli nie jesteś patusem i jako tako chcesz wychować dziecko, to: "poziom wejścia" w ten "biznes" jest niesamowicie wysoki? Co mam na myśli?
1. Musisz posiadać dom/mieszkanie
2. Samochód, żeby dojechać do szpitala/ przedszkola itd
3. Sporo kasy na "niespodziewane" wydatki typu prywatny lekarz itd
4. Kasa na żłobki
5. Kasa na zajęcia dodatkowe/korepetycje.
6. Kasa na wycieczki szkolne/podręczniki itd.
Kasa, kasa i jeszcze raz kasa..
I jak taki millenials za 2500 umowa o dzieło ma mieć dzieci?
Ktoś kiedyś powiedział:
"Ile Twoich pieniędzy potrzeba na wychowanie dzieci? Odpowiedź: Wszystkie Twoje pieniądze".
No ten bines jest w c--j drogi czy się mylę? (Sam na razie nie posiadam).
#pytanie #dzieci #antynatalizm #zwiazki #rodzicielstwo #rodzina #polska #kiciochpyta
m.....o - Też macie takie wrażenie, że w dzisiejszych czasach, jeśli nie jesteś patus...

źródło: comment_1626262692EugZ9wP2jyYlGr9maxfbRv.jpg

Pobierz
  • 93
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wlasny Samochod i mieszkanie to klasa wyższa?


@maly_ludek_lego: No dobra, trochę przesadziłem, masz rację. Jednakże bez tych rzeczy możesz wychować dziecko, nie potrzebujesz ich by posiadać potomstwo. Jasne, ułatwiają one życie, ale nie są niezbędne.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@maly_ludek_lego: i tak i nie, owszem koszty dodatkowe są i to jest oczywiste, ale mogą być one większe lub mniejsze. Przykładowo mój brat wydał już na wózki 12k, ja zero bo po rodzinie dostałem używany. Jak nie masz rodziny to na olx ludzie wystawiają za pół darmo. Wszystko inne podobnie, łóżeczko porzyczył od znajomego, ubranka to ludzie rozdają często. Nie to, że mnie nie stać, po prostu te rzeczy są
  • Odpowiedz
@Wsciekle_piesci_meza: 10k to taki luz. Do tego doliczmy leki, lekarza (jeśli ciaza jest prywatnie czyli koszt Ok. 130 zł średnio co miesiąc)+ badania. Na to idzie kupa kasy, a na takie pierdoły to w ogóle
  • Odpowiedz
@WeunianyTrampek: Tak powiedział ojciec mojego niebieskiego, jak usłyszał, że już szykujemy powoli wyprawkę a nie dopiero po porodzie. Jak on powiedział „a później skąd sobie nagle wezmę kilka tysięcy?” I właśnie tekst o Bozi xD
  • Odpowiedz
@mnoo: Oczywiście. Daję tylko przykład. Dziwię się, że rząd jest zdziwiony obecną sytuacją. Przecież ktoś na śmieciówce i bez mieszkania w życiu nie zdecyduje się na dziecko!
  • Odpowiedz
Kasa, kasa i jeszcze raz kasa.. Zawsze tak było na dzieciaki zawsze trzeba było mieć spory majątek


@MightyGoldberg: Przecież to całkowicie nieprawda, NIGDY tak nie było jak teraz. Przez całą historię ludzkości dzieciaki były inwestycją bo koszt był niewielki(tylko dać jeść i ubrać) a potem jak miały już 5 lat zaczynały pracować(oczywiście wykonując jakieś najprostsze i najbezpieczniejsze prace). Zawsze tak było, że NIE MIEĆ dzieciaków to trzeba było mieć spory
  • Odpowiedz
@mnoo: @mnoo: ...Jeszcze w sytuacji , gdy od starszego pokolenia jest presja, ze jak to? musisz być leniwy, to nie masz ( ͡° ͜ʖ ͡°) Myśmy w Twoim wieku to mieli mieszkanie i malucha. C--j, że dostali od gierka a do tego wkład wlasny obecnie to jakieś 70 koła MINIMUM xD.
  • Odpowiedz
To się odwróciło totalnie w ostatnich dekadach


@Asd15: Zgadzam się. Jak wlasnie patrzylem, minimum na dzieciaka do żłobka to około 1,5 - 2 koła w Wawie to XD Czyli co, 4 kafle na dwójkę? XD Toż to trzeba być burżujem! A gdzie koszty prywatnego lekarza (państowa służba zdrowia w ruinie) wyprawki, leków, szczepień, smoczków, specjalnego jedzenia itd xDD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@maly_ludek_lego: Już o tym dziś pisałem - finanse to jedno, ale zauważ, że całe wychowanie dzieci to dziś kwestia dwójki Rodziców, a czasem jednego. To nigdy nie był case w historii świata. Dzieci wychowywało się wspólnie, razem z innymi rodzinami. Raz na jakiś czas trzeba było na nie zerknąć, a i to najczęściej jak samo przybieglo na chwilę.
No i tak - dzisiaj presja statusu jest olbrzymia, chcesz zapewnić dzieciom
  • Odpowiedz
@maly_ludek_lego też tak myślałem, mam wszystko co wymieniłeś, na wypłatę narzekać nie mogę. Minął rok i nawet nie odczułem finansowo że jest dziecko. Wiadomo na początku jakieś wózki itp dostaje się od starych. Pokój wyremontowałem i umeblowalem za swoje ( "drogie" używane meble za grosze. Ciuchy do conajmniej 1rż można brać używane. Zanim wypierzesz zdąży wyrosnąć. Mieszkam w NL więc za €30-€50 masz paczkę 50-120 ciuchów często markowych. Jak będzie potem,
  • Odpowiedz