Wpis z mikrobloga

Mircy, pijcie ze mną kompot. W końcu, po bardzo długim czasie wyszłam z piwnicy. Ale nie, że do januszexu, czy rodziny, tylko do ludzi. Ładnie się ubrałam i umalowałam, pogoda też była ładna, zjadłyśmy pitce i piłyśmy aperol. O rany, tego mi było trzeba. I chociaż #niedzielawieczur czuje dobrze człowiek ()
#gownowpis #rzeszow
myjourneytojahh - Mircy, pijcie ze mną kompot. W końcu, po bardzo długim czasie wyszł...

źródło: comment_1625432972mWQADmq2Ubg2QrbuR8nOAv.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach