Wpis z mikrobloga

@DITJU_FTP Tak na otarcie łez opowiem Ci swoją historię. Dawno temu jak miałem może z 7 lat razem z rodzicami wzięliśmy pieska ze schroniska. Chcieliśmy pomóc chociaż jednemu z tych wielu bidaków. To był mój pierwszy pies w życiu, którego tak bardzo pragnąłem. Był to piękny kundelek, taki rudawy z białymi uszkami. W dzień jego wzięcia pod wieczór miał straszną biegunkę i rzygał krwią. Mama dawała mu zioła do picia ale nic
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@DITJU_FTP: ludzie to kur*y Miras, osoba za to odpowiedzialna niech się smaży w piekle. Trzymaj się tam. Wiem że to nie jest pocieszenie ale rok temu jak zmarła moja kotka wzięliśmy ze schroniska bidę bez łapki. Teraz jest najbardziej kochanym zwierzakiem Ever. Może to jest jakieś rozwiązanie. Jest tyle zwierzaków, nawet jak pomożesz jednemu to Twój piesio za tęczowym mostem na pewno będzie Ci wdzięczny.
źródło: comment_16251180541BzH7Zuu3tCg51DPcZ9ipm.jpg