Wpis z mikrobloga

Plusuje i podziwiam za przełamanie się, sama mam podobny problem ze swoimi rysunkami i czekam na taki dzień, jak Twój dzisiaj :)


@Huntress: Nadal nie pojmuję co się stało. Miałem już dość tej udręki, bo ileż można pracować do szuflady? Prawdopodobnie pobiłem jakiś rekord. Pozdrawiam i życzę rychłego przełamania tej strasznej i wyniszczającej psychicznie bariery.
  • Odpowiedz
@Periplanomeno_Asteri jak sobie z tym radzisz tak na codzień? To znaczy ja tez mam problem z akceptacją tego co wychodzi z pod mojej reki, kazde takie niepowodzenie konczy sie tym ze kreśle kartki, rzucam ołówki i uciekam od tego. Żeby byc coraz lepszym trzeba cwiczyc a nie jestem w stanie cwiczyc dużo, jeśli 80% rysunków mnie do tego zniechęca bo są słabe. Zamknięte koło. Natomiast Twoje są naprawde spoko
  • Odpowiedz
@Periplanomeno_Asteri: Patrzcie wykopka narysował.
Przyjrzyjcie się dokładnie temu wyrazowi twarzy człowieka który żałuje, ze każda decyzja którą podjął to był błąd. Myślał, że zdobędzie świat, ale wystarczy jeszcze chwile poczekać, raz po raz, i jeszcze trochę. A teraz już wie, ze już jest za późno.
Ale faza, ja #!$%@?.
  • Odpowiedz