Wpis z mikrobloga

@wertyh: Ja #!$%@?ę mirki co się #!$%@?ło. Wchodzę do baru, zamawiam schabowego, oczywiście muszę czekać aż się dosmaży więc babka dała mi sam kompot. Idę z tym kompotem, patrzę jakaś laska 9/10 siedzi widzę, że chyba nie jest sama, bo stoi talerz z barszczem czerwonym naprzeciwko niej, ale mówię #!$%@? raz się żyje - pośmieszkuję sobie. Laska też pije kompot więc podchodzę do niej i mówię hehe "kocham cię rybko, pij
: nie bedę zawracał gitary jednym krzakiem, wieczorem go wytnę jak tylko slońce zajdzie. Będę relacjonował rozwoj sytuacji ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@wertyh: ty sie #!$%@? sluzb boisz czy co? Zglaszaj to, bo cala ziemia jest do przekopania, a nie, ze wytniesz i elo. Barszcz jest jak hydra, jak sie zabierzesz na #!$%@? to w miejsce jednego wyrastają 3 nowe.

służby tego nie olewają i profesjonalnie się
@Stitch: nie, czemu? W tym przypadku wystarczy usunąc roślinę zanim zaowocuje i zrzuci nasiona. Problemem są miejsca, w których barszcz rośnie latami i ziemia jest pełna od nasion zdolnych do kiełkowania przez kolejne lata. Takie właśnie jak rzeka, która płynie u mnie za ogrodkiem i na wale rośnie pelno tego gówna, całe szczęśnie dość daleko od zabudowań. W tym przypadku nie wiem co można byłoby zrobić, bo chemia wykluczona zw wzgledu
@wertyh jak juz wyrosla znaczy, ze nasiona juz są. Wypalanie jest sukcesywne i to strażacy też stosują. Widzisz siedlisko? zglaszaj, a nie, że coś tam.
@idomeneo: a jak inaczej nazwiesz "odbicie" od korzenia kilka razy do roku? xD

Rośliny możemy rozmnażać na dwa sposoby, tj. generatywnie, czyli poprzez wysiew nasion, lub wegetatywnie – przez podział części rośliny. "

"Zasadą rozmnażania roślin poprzez sadzonki korzeniowe jest podział korzeni na kilka części, z których każda może rozwinąć pączki przybyszowe i korzenie, dając tym samym początek nowej roślinie."

Albo piszą glupoty i barszcz potrafi rozmnażać się poprzez kłacza, albo