Wpis z mikrobloga

Platyna to same warzywa, cale bukiety warzyw. Jest naprawde w czym wybierac. Dodaktowo to uczucie, gdy pisze do Ciebie znajomy i twierdzi, ze tam u mnie w platynie to same prosy, bo on nie moze z brazu wyjsc, bo fiderzy i afkerzy. Grac na brazie to tak jakby dopiero sie obudzic na trawie pokrytej rosa, pachnace swierki, cwierkajace ptaszki i sarenki w tle, ktore boja sie do nas podejsc. Wtedy jak co ranek zasadzasz takie male warzywka, dbasz o nie, podlewasz i czekasz az urosna. Delektujesz sie slodkimi chwilami na lonie natury zrywajac jagody na drugie sniadanie. Niestety gdy nadejda deszczowe chmury i leje juz 3 dzien, warzywa zaczynaja sie psuc - trzeba je zebrac. Niektorym sie uda przejsc ten test, niestety jest wiele podgnitych, przez ktore mozna sie rozchorowac oraz cala masa zgnitych. Jest to ciezki czas, w ktorym sie cierpi i wspomina te czasy w brazie. Te chwile juz nigdy nie wroca. Jestem w platynie. badum-tss


#leagueoflegends
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach