Wpis z mikrobloga

@andziamitsu: Rzeklbym ze klasyczny przypadek, czlowiek pije i spada na dno, az w koncu albo uderzy o te DNO, lub prawie je smyrnie, i z przerazenia odbija i nigdy juz w zyciu tam nie wroci. To w kwestii motywacji. Co do pierwszego miesiaca, polecam wizyte u psychologa/psychiatry + kudzu. ja mialem sertraline jesli dobrze pamietam + kudzu (bralem pol roku). Pierwsze pare miesiecy faktycznie wystawialo mnie na probe, a potem juz
@kuroszczur: na niczym, ja po prostu mam dziwny alkoholizm. A jestem alkoholikiem na 100% od 2012r. Nie trzęsły mi się nigdy ręce, tylko poty i lęki po odstawieniu mam niekiedy. W zasadzie jak już się zdecyduję na rzucenie alkoholu to nie mam z tym większych problemów. Problem mam natomiast z tym że po 2 tg mogą się pojawiać chęci na napicie się i jak do tej pory najdłużej nie piłem z
@EricCartman69: To pij co 2 tygodnie do odcięcia i znowu za 2 tygodnie ( ͡° ͜ʖ ͡°). A u mnie najgorszy pierwszy tydzień, chociaż ostatnio nie miałem z tym problemów, bo mi ciśnienie tak #!$%@?ło i tym samym odraza do alko, że myślałem, że umieram - a to tylko najprawdopodobniej przedawkowanie asparginianu XD