Wpis z mikrobloga

@hurtwish: pamiętam jak za gówniana podczas burzy razem z rodzeństwem przychodziliśmy do pokoju babci i w akompaniamencie świeczek oraz błysków za oknem babcia opowiadała nam historię, jedną z nich pamiętam do dzisiaj:

Kiedyś przyjdzie taki dzień, że słońce zajdzie i przez 3 dni będzie cały czas noc, będzie trzeba wtedy szczelnie zasłonić wszystkie okna, tak aby nic nie było przez nie widać, pod żadnym pozorem nie będzie można też otwierać drzwi,
@hurtwish: Jak byłam mała to jezdzilam do babci na wieś w wakacje. Jak była burza to zawsze dorośli mówili, żeby nie zasypiać, bo jak piorun uderzy w dom to się zapali i trzeba będzie uciekać. I że kiedyś sąsiadce się tak dom spalił.

Mam 35 lat i nadal okropnie boję się burzy przez te opowieści ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@hurtwish: ja lubiłem obserwować burzę siedząc na schodach przed domem, chyba że akurat mocno wiało i deszcz gdzieś z boku padał. Pamiętam jak kiedyś trzy burze się po kolei naszły, godzina 1 w nocy a błyskało tak że było jasno jak w dzień