Wpis z mikrobloga

Nieco naiwne pytanie do osób mieszkających w Tarnowie lub Zielonej Górze (i okolicach). Jak Wam się żyje? :) Rozważamy wyprowadzkę z Warszawy, kupno ziemi i budowę domu w okolicach jednego z tych dwóch miast. Dlaczego tam? Bo oba nam się podobają i jest stosunkowo ciepło, jak na Polskę. Okolice również bardzo atrakcyjne. Co innego jednak zwiedzać i być na tydzień - dwa, a co innego mieszkać. Dlatego chciałbym poprosić i poznać opinie osób przebywających tam na stałe. Jakie są minusy tych miejsc? Np. transportowe, aprowizacyjne, infrastrukturalne, społeczne itp. O pracy i kwestiach bytowych nie trzeba pisać, to mamy ogarnięte niezależnie od miejsca zamieszkania. Będę bardzo wdzięczny za uwagi i przemyślenia. Z góry dziękuję.

#zielonagora #tarnow #nieruchomosci #dom #dzialka #pytanie
  • 49
  • Odpowiedz
@bomba4 ciekawe wydarzenia, koncerty, kursy, warsztaty ktore mogą mnie interesować, sezonowe rozyrywki (np. Zimowy ogord Alicji przy M1) liczne muzea, wystawy, pokazy
  • Odpowiedz
@karol-t: > Bardzo ważny aspekt. Do zapamiętania (dla mnie).

Generalnie to jednak w ZG jest bardzo czyste powietrze z racji położenia na wzniesieniu, cały smog jest wywiewany poza miasto lub do niektórych osiedli. Tak więc problem jest poza niektórymi miejscami jest naprawdę nieźle (jak na PL xD)
  • Odpowiedz
@karol-t: Z Zielonej Góry masz rzut beretem do takich ośrodków jak: Berlin, Szczecin, Poznań, Wrocław.
Z Tarnowa: Kraków, Katowice, Koszyce.

Mieszkając w Zielonej Górze masz 2,5 godziny nad morze i tyle samo w Karkonosze na narty. Z Tarnowa nad morze to wyprawa, a z ZG możesz wyskoczyć z rana na rybkę i wrócić tego samego dnia pod wieczór. To samo na narty.

Z osiedla na rogatkach jedziesz autem do centrum 9
  • Odpowiedz
Nie mogę z tego jak co drugi wykopek mierzy wszystko ilością pubów i klubów gdzie można do 4 rano chlać xd
Nie powiem, bo sam tak czasem robię.
Ale żeby wszystko sprowadzać do tego, że We Wrocławiu czy Krakowie jest super bo jest tam mnóstwo klubów i pubów to jednak trzeba być trochę troglodytą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A co do ZG - to jeśli autor szuka umiarkowanego
  • Odpowiedz
@karol-t: Nie znam, ani Tarnowa ani Zielonej Góry ale się wypowiem. Przed przeprowadzką porównajcie poziom finansów obu miast, ile mają, na ile się zadłużają i czy sensownie. Drugą sprawą także powiązaną z finansami samorządów jest demografia. Niemal wszystkie miejsca w kraju się obecnie starzeją/wyludniają ale jedne szybciej a drugie wolniej. Miasto z większą procentowo populacją ludzi w wieku produkcyjnym zawsze da Wam trochę więcej.
  • Odpowiedz
@karol-t: zawsze można polecieć samolotem z Babimostu do stolicy, lotnisko też otwiera się na nowe kierunki. Zielona bardzo się rozwija
  • Odpowiedz
@karol-t: mieszkam w Tarnowie. Minusy zostały już wymienione. Dodam, że jest tu bardzo zła jakość powietrza + Zakłady Azotowe z których wylatują czasem róznokolorowe dymy + w okolicach śmierdzi amoniakiem lub czymś takim, więc nie polecam tamtej strony miasta. Nic się tutaj nie dzieje. Jedyny plus to blisko w góry.
  • Odpowiedz
  • 1
@karol-t stoję przed podobnym dylematem, tyle, że jestem z Tarnowa. Mieszkam co prawda w środku Polski ale chcę się z tego miejsca ruszyć. Pomieszkiwałem gdzieniegdzie i przyznam, że w Małopolsce czy Podkarpaciu poradzi sobie jedynie ktoś z tąd lub z Wielkopolski. Nie wiem z jakimi ludźmi się służbowo spotkałeś ale najbardziej zawzięci są górale niskipienni i pyry.
Ludzie w plusach ZG piszą o 2 godzinach nad morze. Z Tarnowa masz pół dnia
  • Odpowiedz
Nie wiem z jakimi ludźmi się służbowo spotkałeś ale najbardziej zawzięci są górale niskipienni i pyry.


@ksy3: Co do zasady (prywatnie i służbowo): z zadowolonymi z życia, z dystansem do siebie i otoczenia, skupionymi na sobie, nie wtrącającymi się w wybory innych, odcinającymi natychmiast ludzi problemowych (stwarzających problemy). Czyli w skrócie: zamożniejsza część Warszawy, mieszkająca na ogół pod Warszawą (nie mylić z lemingami z Wilanowa) :) Natomiast mieszkanie pod Warszawą z
  • Odpowiedz
@Janusz_Z_Wielkiej_Plyty: To podpowiem. Tarnów zdecydowanie się wyludnia, natomiast w ZG ludzi przybywa (w "starej Zielonej Górze chyba było minimalnie na plus też lub kręciło się około 0).
Jeśli chodzi o finanse miast to w kategorii dochodów na mieszkańca wygrywa ZG ( 7644zł vs 7364zł ).

@karol-t: Jeśli chodzi o winnice to wokół ZG sporo ich. Chyba koło 20 się znajdzie. Co roku jest też winobranie trwające 9 dni, w którym
  • Odpowiedz
natomiast w ZG ludzi przybywa (w "starej Zielonej Górze chyba było minimalnie na plus też lub kręciło się około 0).


@p4damczyk: XDDD

Od 2015 przybyło 3000 mieszkańców wg. statystyk. W tym tempie, dogoni średnie miesta Polski za jakieś 100 lat.
  • Odpowiedz
@Hatespinner: Ty jesteś poważny teraz? xDDD
Niemal wszystkie miasta w Polsce wyludniają się w szybkim tempie, bo następuje suburbanizacja.
ZG, jeśli nie liczyć topowych kilku miast w Polsce ma jedne z najlepszych wskaźników, dzięki którym zamiast wyludniać się to ludzi nieco przybywa.

Jak liczysz na wzrosty 5k mieszkańców co roku to jesteś naiwny i nie masz pojęcia o demografii.
  • Odpowiedz
To może ja powiem dwa słowa bo mieszkam w Tarnowie od 2010 r. a pochodzę z mazowsza. Jak masz źródło dochodu spoza Tarnowa i nie szukasz dzikich inprez do rana a raczej spokoju i przyrody to jest to fajne miejsce. Dużo działek widokowych. Pojęcie korek w mieście praktycznie nie występuje. Kraków a4 w pół godziny. Pendolino do wawy coś koło pięciu. Bieszczady i tatry pod ręką a do chorwacji startujesz o 20:00
  • Odpowiedz
Okolica Tarnowa w kierunku południowym jak najbardziej na plus. Niskie podatki w stosunku do miasta, spokój. Jedynym minusem mogą być sąsiedzi. Im dalej od Tarnowa tym większa władza proboszcza na wsi. Obowiązkowe czyszczenie kościoła co jakiś czas, ale to chyba nie minus. Jednak mieszkając w Tarnowie i okolicy obowiązkowym jest posiadanie auta. Bez niego ani rusz. Komunikacja do wsi beznadziejna i droga. Szkoły oddalone, a najlepsze w samym Tarnowie. Co do ciszy
  • Odpowiedz
Jak liczysz na wzrosty 5k mieszkańców co roku to jesteś naiwny i nie masz pojęcia o demografii.


@p4damczyk: Ośmieszyłeś to się ty, pisząc o wzrostach, gdzie wzrost jest na poziomie błędu statystycznego. XD I to nawet nie pomijając wciągnięcia okolicznych wioch do obrębu miasta w 2015.
  • Odpowiedz