Wpis z mikrobloga

@jasha: jestem kucharzem i jak klient chce dostać 200g gotowej ryby to dostaje 200-220 (aż takiej wagi w oku nie mam) osoby które twierdzą, że się nie da wchodzą do kuchni tylko prosić mame o kanapki :) a no i nigdy nie pracowałem na półwyspie bo to gastronomiczna patola
  • Odpowiedz
@Dzieci_z_Choroszczy: i kucharz wyjmie dla ciebie kawałek 150g, usmaży, więc skurczy się nieco i powiedzmy, że będzie stała cena 35 zł / porcja, a twój towarzysz dostanie kawałek 450g i zapłaci tę samą cenę, i nie będziesz na mirko robił bólu d--y, że w restauracji oszukujo, bo dostałeś porcję dla dziecka? W każdej smażalni ryb są ceny za 100g, w Katowicach jest rewelacyjna smażalnia i przy zamawianiu kelnerka sama pyta
  • Odpowiedz
Yyyyyyyyy, ale ogarniasz, że inaczej się tego nie da sprzedawać?


@Mmmkurla: Yyyyyyyyy, niejednokrotnie widywałem w restauracjach dania rybne ze stałą ceną? Niedaleko mam nawet łowisko i smażalnię pstrągów i tam też nie ma takich fanaberii jak cena uzależniona od gramatury. Dajesz 2 dyszki i wcinasz pstrąga - proste jak j-----e.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Dzieci_z_Choroszczy: a jak ci mają podać cenę za rybę w menu, zważyć każda jaka mają i wydrukować listę? XD pitce się robi zawsze taka sama, z taką samą ilością składników, gofra też.
  • Odpowiedz
@Dzieci_z_Choroszczy: generalnie jest tak:
1. Cena podawana za 100g jest spoko, ale
2. Przy zamówieniu powinieneś zostać poinformowany jakie mniej-więcej porcje są dostępne danego dnia (tak się robi w normalnych krajach) i możesz powiedzieć czy chcesz raczej z dolnej granicy czy z górnej
3. Ceny w Polsce to śmiech na sali i ruchanie klientów
4. Polskie morze jest c-----e, nie wiem po co w ogóle tam jeździć, a już szczególnie
  • Odpowiedz