Wpis z mikrobloga

- Usłyszałem, że Kamil Glik mówi Grzegorzowi Krychowiakowi, gdzie zamierza pobiec. Natychmiast ostrzegłem o tym kolegę z zespołu Tomasa Hubocana, aby dokładniej pilnował rywala - pochwalił się Słowak.

Polacy szybko zorientowali się, że rywale mogą ich zrozumieć. Wtedy postanowili porozumiewać się w innym języku.

- Kiedy Glik mnie usłyszał, przeszedł natychmiast na francuski, ale też go rozumiałem, ponieważ to język podobny do włoskiego. Powiedziałem mu: "Kamil, i tak cię rozumiem". Odpuścił - przyznał Haraslin.


xDDD

https://www.meczyki.pl/newsy/reprezentant-slowacji-podsluchiwal-rozmowy-polakow-powiedzialem-kamil-i-tak-cie-rozumiem/167967-n

#mecz #reprezentacja #euro
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

najlepiej nauczyć się "i tak cię rozumiem" w jak największej ilości języków i trollować nawet jak się nie rozumie


@muminekZmoderacji: najlepszy i tak byl ten koles co zagadywal obroncow o jakies wyposazenia kuchni, rodzaj napedu jaki powinien wybrac do samochodu albo sie pytal o to czemu tęcza ma w sobie czerwony kolor xd nie pamietam nazwiska ale koles byl przechujem
  • Odpowiedz
@guest: wydaje mi się, że zagrywki powinni znac z treningów a nie mówić koledze gdzie pobiegnie na chwile przed akcja ;D Tak tylko raczyłbym zauważyc.
  • Odpowiedz
mógł jeszcze po śląsku spróbować, wtedy słowaki by ni c---a nie zrozumieli


@zicogod: Zależność jest raczej odwrotna, Słowacy prędzej zrozumieją bohemizmy i śladowe ilości zapożyczeń ze słowackiego w śląskim. W sumie oglądałem mecz się zastanawiałem czemu nasi drą do siebie ryje, skoro pewnie Słowacy wszystko rozumieją.
  • Odpowiedz