Wpis z mikrobloga

W F1 po śmierci Anthoine Huberta (kierowca F2) realizator zanim pokazuje mocne wypadki upewnia się że zawodnik żyje i czy nie ma jakiś dramatycznych scen. Dopiero po tym pokazują powtórki. Tutaj możemy mieć śmierć na żywo, a realizator najpierw pokazuje twarz nieprzytomnego piłkarza, a później jak latają mu nogi przy reanimacji. To jest kuźwa szok co realizator Euro odpierdziela, to nie jest smaczne, to jest zwykłe bycie hieną
#mecz
  • 10
@Reepo: Tak było też jak dobrze pamiętam z wypadkiem Grosjeana (tym z pożarem), najpierw pokazali jak Francuz wsiadał do samochodu medycznego i dopiero później poszły powtórki
@Reepo: Realizatorzy piłki nożnej pokazują często faule, symulacje i mają niestety odruch, nie są przygotowani na śmierć na boisku. Jeszcze pytanie czy UEFA ma własne ekipy realizacyjne (coś jak Ekstraklasa SA), czy może wynajmują duńską telewizję do realizacji sygnału, też poziom profesjonalizmu i przygotowania może być różny.
@Reepo: Mnie najbardziej przeraziło to ujęcie na twarz nieprzytomnego zawodnika. Sobie pomyślałem wtedy co ten realizator wyprawia? Czy nie ma jakichś wytycznych przy takiego typu sytuacjach? Tu na filmiku Fabrice Muamba doznał ataku serca - gdy tylko się wywrócił i realizator zorientował się co się dzieje, to od tamtej chwili boisko pokazywał tylko z szerokiego widoku, jedynie zbliżenia były na kibiców i piłkarzy. Myślałem, że to standard przy takich zdarzeniach.
oni nawet zrobili zbliżenie na twarz płaczącej żony Eriksen


@Reepo: żartujesz? Słyszałem, jak komentatorzy dywagowali nad tym, że te oklaski z trybun, które się zerwały na chwilę przed wyniesieniem zawodnika być może są dla żony Eriksena, ale widocznie musiałem przeoczyć moment w którym ją pokazywali.
Zwyczajnie nie mam słów...