Wpis z mikrobloga

Ah co to był za finał. Po 14 latach, wciąż serial potrafił uderzyć widza emocjonalnie, mimo że lwia część lubianych postaci po drodze wyginęła. Po latach walczenia z potworami, demonami, aniołami, kiedy wydawało się że wszystko co mogło być paskudne w świecie już takie się stało, Bóg, twórca świata i wszelkiego życia, okazuje się również wyrafinowanym #!$%@? i kolejnym niemożliwym zagrożeniem do pokonania. Ostatni mit upadł. Jak spojrzeć na to po czasie rozwiązania w ostatnich seriach Supernatural był tak cholernie nihilistyczne, ale formuła serialu oraz wieczna zabawa konwencją, chemia i charyzma bohaterów odciągały od tego uwagę. Oglądałem poniższy moment jakieś 666 razy na youtubie dawno po skończeniu serialu.

A w tle otaczającej, klaustrofobicznej katastrofy wywołanej przez Boga, piosenka Motorhead "God Was Never On Your Side". Dla mnie ta scena to majstersztyk. Spostrzegawczy fani serialu zwrócą także uwagę, że wszystkie wskrzeszone demony widoczne widoczne na scenach z innych miejsc, pojawiły się wcześniej w serialu.

#supernatural #seriale #przemyslenia #filmy
  • 9
@Freak_001: Oj tak to było piękne ale czego można było się spodziewać po Bogu który stworzył taki świat? Pamiętam jak z bratem rozmawialiśmy o serialu i wiele razy zastanawialiśmy się kiedy pokażą Boga ale w sumie to pokazali go już w 4 sezonie a w finale 5 było wiadome nie dla wszystkich oczywiście ale było raczej jasne że Chuck to Bóg
@Freak_001: @Disscord93: eh. Moglem nie scrollowac tak daleko. Juz zapomniałem o tej tragedii. Cały głowy wątek skondensowany do jednego odcinka praktycznie, zrobienie z Chucka gówniarza o mentalności upośledzonego gówniarza, mimo, że miał nawet spoko wątek odkupienia w bodajże 11 sezonie i spłycenie pozostałych postaci i watkow/całkowite olanie niektórych z tych drugich... bardziej zaskakujące od tego, że postanowiono ten sezon tak napisać jest tylko to, że komuś się podobal w innym
@tempoconto: Gościu to byl 14 sezon i wiedzieli już że na 15 będą kończyć to dali Boga jako głównego złego do ubicia. Mogli z Jacka zrobić głównego złola na koniec ale to byłoby gorsze. Jestem fanem odkąd zacząłem oglądać ale trzeba przyznać że serial powinien się skończyć z parę sezonów wcześniej tak lekko mówiąc mimo to jak leciał to oglądałem i dalej pewnie bym oglądał. Robiłem sobie powtórke wszystkich sezonów jakiś
@Disscord93: ale jaki był sens rozjebywac bohatera, którego historia była całkiem niezle dopięta i to mimo tego, że rozwiedli ją w sezonach z grupy tych niepotrzebnych? Wątek Chucka rozwinęli w 11 sezonie i nawet fajnie go zamkneli, choć ten i każdy następny sezon nie były potrzebne. Pp
@tempoconto: Jak to jaki sens, no żeby zrobić jeszcze sezon 15. Ale ma to sens w odniesieniu do tego co było od początku czyli to ze im cały czas pomagał, wskrzeszał, bo chciał sobie oglądać jak się użerają z tym wszystkim i tak w kółko tylko dla jego uciechy
@Disscord93 Motyw przewodni "na moje podobieństwo" ratował ten sezon. Chuckowi daleko było do ideału i pokazał, że więcej łączy go z ludźmi niż chciałby przyznać, ale ostatecznie odkupił winy. Zebrał się na odwagę i stawił czoła swoim lekom, choć mial wyjście. Nie był #!$%@? dosłowne gimbusem-socjopatą jak w 14 sezonie.

Mogli iść w te Shadim a Chucka zostawić/ew. jakieś cameo