Wpis z mikrobloga

Wiecie co, zapłacimy za to, wszyscy. RPP nie podnosząc stóp zaprasza do nas jeszcze wyższą inflację.

Ale inflacja to nie jest nawet największy problem. Największym problemem są oczekiwania inflacyjne, które bardzo trudno zmienić. To one głównie nakręcają spiralę wzrostu cen.

Dopiero stanowcze działania mogą je zmienić. Co to znaczy?

Stanowczym działaniem byłoby podniesienie stóp do 6-10%. To z automatu generuje bezrobocie na poziomie 10-20% i recesję na kilka ładnych lat.

Taka będzie zapłata za nieodpowiedzialne rządy PiSu i ich elity w RPP. A ci co teraz biorą kredyty pod korek i kupują mieszkania to przyszli uczestnicy "Sprawy dla Nosacza".

Mam nadzieję, że się mylę. Tymczasem każdego plusującego zawołam za rok i wtedy sprawdzimy ile się spełniło.

#ekonomia #bekazpisu #inflacja #finanse #nieruchomosci
Pobierz
źródło: comment_1623375226EREX2V7az0ViBEMhtUFdt3.jpg
  • 281
@elon_w_zbozu: A najlepsza jest teraz ta medialna nagonka na branie kredytów i wyliczenia, że para na minimalnej krajowej może wziąć na luzie 400k jak się załadują pod korek XD Wystarczy, że stopy wzrosną do 1-2% przy obecnych marżach to będą złotówkowi frankowicze XD
@Medeis_Neves:

Tym samym wprowadzając to u nas, nadajesz większą możliwość manipulowania naszym kursem innym krajom, super...


Wręcz odwrotnie. To oznacza, że cała gospodarka ma wpływ na to i te najgorsze wybory po prostu same eliminują się z rynku. Manipulować to można kilkoma czerwonymi imbecylami na stołkach, którzy decydują za miliony ludzi.

Tak jakbyś powiedział, że cenę chleba musi ustalać państwo, bo jak nie to inne kraje będą miały wpływ na jego
A ci co teraz biorą kredyty pod korek i kupują mieszkania to przyszli uczestnicy "Sprawy dla Nosacza".


@elon_w_zbozu: zapomniales dodac, ze tylko jesli maja zmienne oprocentowanie kredytu oparte o stopy referencyjne nbp
Nie jestem specjalistą od ekonomii, jestem "tylko" inżynierem. Wiem jednak o tym, że sam dodruk pieniądza ma niewielki wpływ na inflację. Inflacja zaczyna się rozkręcać wtedy, kiedy ludzie zaczynają wydawać pieniądze. Póki co - oszczędzają.

Myślę, że niedługo inflację w wysokości podawanej dziś przez rząd będziemy mogli tylko pomarzyć...

Co do kredytów, to sam mam hipo od 2015 roku. Wysokość miesięcznej raty spadła dość znacznie, choć i tak była na poziomie 15%
Stopy procentowe w Polsce nie mają takiego wpływu na inflację. Polska inflacja bierze się z dodruku USA, a nasz Wibor i nasz dodruk ma minimalny wpływ na polska inflację.
Gdybyśmy chcieli obniżyć inflację w Polsce, musielibyśmy zaatakować polityką fiskalną lub zaprzestaniem interwencji walutowych osłabiających złotego.
czemu ci co "teraz" biorą kredyty?


@oslet: Bo ci, co teraz biorą kredyty, mogą mieć wyłącznie gorszą sytuację. Ci, co brali kredyt 5 lat temu, w obecnych czasach są w dużo lepszej sytuacji niż byli w 2015 więc mają z czego schodzić. Ci co biorą teraz pod korek, w razie podniesienia stóp, zaczną mieć problemy z płynnością.
@elon_w_zbozu:


Daję 30-40% bezrobocia i 50% recesję w ciągu pół roku. A co. ****

w RPP siedzą jacyś tam profesorowie i doktorzy, z pełnym dostępem do danych i z holistycznym spojrzeniem na strategię i masą praktycznego i teoretycznego przygotowania. Nie wiedzą co robią, debile.

Na szczęście znalazł się jeden anonimowy wykopek, który dostrzegł co się dzieje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co Ty na to? XD