Wpis z mikrobloga

Dziś krótko o rodzynku znalezionym w długi weekend
--> zapraszam do subskrybowania tagu #dobretraczki

Weekend długi to i więcej czasu na odsłuchy elektroniki... Niestety większość odłożonych kawałków do przesłuchania 'na pełnej p-----e' zawiodła. Tzn. na słuchawkach czy małym stereo było obiecujące, ale nie nadawało się do głośnego odsłuchu. Niestety tak jest z większością...

Zawiódł m.in. Thylacine, który polecił mi @zgredas Muzycznie świetny kawał roboty, Allegri czy Piany Pianino to majstersztyki. Jednak separacja mocno nie domaga. W niewielu fragmentach, gdy było mniej gęsto brzmiało dobrze... a przez większość czasu - brzmiało to dźwiękowo co najwyżej średnio. Poniżej oczekiwań wypadło większość utworów z mojej odłożonej listy, więc Thylacine nie był tu jedyny.

Jedyny kawałek, który wypadł tym razem powyżej oczekiwań to utwór Lexera Felina. Traczek zasadniczo prosty jak budowa cepa, oparty na jednej melodii, ale mimo to naprawdę efektowny. Dobra jakość dźwięku połączona ze świetnym build up'em. Nie jest to jakiś szczyt audiofilski, ale naprawdę niezły traczek do posłuchania "głośno".

1/1 Lexer - Felina
https://youtu.be/R084GVnxHco

#muzyka #muzykaelektroniczna
#audio #hifi #audioboners
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach