@blindmarten: Jasne, oberwanie takim ostrym pazurkiem, nawet przypadkiem podczas zabawy czy ugniataniu kolan to nic przyjemnego :D Tylko nie byłabym może tak drastyczna xD Najlepiej przyzwyczajać kitku powoli, nawet jeden pazurek dziennie i nagroda po, żeby nam potem nie nalał do buta ze stresu ( ͡°͜ʖ͡°)
@Koleandra: No tak koty mają charakterki. U mojego sprawdza się w tej kwestii polityka zero tolerancji XD poradziłem znajomym również stosują (wiadomo, że są granice, nie można kiciusiowi robić krzywdy ale cwaniak jest taki, że jeszcze nie zacznę obcinać a już płacze żeby go puścić ¯\_(ツ)_/¯)
@LonNon: Ups, może mu naruszyłeś tę ukrwioną część. Jak będziesz następny raz u weta to podpytaj, niech Ci pokaże jak pazurek jest zbudowany. A tak to bym zalecała ok. 2mm maksymalnie przyciąć, zazwyczaj spiczaste szponki są dość długie :) I daj smakołyka dzielnemu kitku!
@Koleandra Mój kot nie chodzi do weterynarza od urodzenia a ma około 8 lat.. I nie będę mu nic przycinał bo mu się dobrze żyje,nie narzeka na pazury :) Chciałem mu obciąć bo drapał mocno psa.
@LonNon: Oj profilaktycznie raz do roku powinno się zbierać kota na przegląd i badanie krwi. Niektóre choroby rozwijają się powoli, a potem jak nie pier* ( ͡°ʖ̯͡°)
@LonNon: To może być grzybica lub świerzb, samo nie przejdzie :c Weź kitka, zrób podstawowe badania, takie wcześnie wykryte choroby np. niewydolność nerek są łatwe do wyleczenia, gorzej jak się już rozwinie w pełni, wtedy tylko leki i dializy.
@Koleandra dializa dla kota? Wtf a co mu dać na te uszy? Bo nie chce mi się jechać do weterynarza i płacić mu stówami...Psa leczyłem wydałem ponad 2k i zdechł..Taka robota A kot uszy już takie miał i mu przeszło w tydzień
@LonNon: Nie wiem, co mu dać, bo nie wiadomo, co on tam ma. Lepiej, żeby się nie babrało. Ile się płaci za weta to zależy od gabinetu i miasta, ja myślę, że z tymi uszami i podstawowymi badaniami krwi bym się w 200 zł u mojego zmieściła. Uwierz mi, że chore koty są duuużo droższe, niż profilaktyka. Mam w otoczeniu dwa nerkowe, jednego cukrzyka, jednego z chorym sercem i tam lecą
Ale mój jest zdrowy nie ma raczej nic z nerkami ani cukrzycą bo węglowodanów mu w ogóle nie daję.. Żywi się karmą z biedry smalcem wieprzowym mięsem z rosołu,raz na tydzień mu daję burgera wołowego też z biedry także na takiej diecie my raczej nic z organami nie grozi.. Ale wiadomo każdy musi umrzeć.
@LonNon: Zależy która z biedry, te czarne (w saszetkach) i białe Kitty mają w składzie zboża i cukry, czyli mnóstwo zbędnych i szkodliwych węgli. Z biedry polecam białe puszki Maxi Natural, ewentualnie czarne puszki Kitty (nie saszetki), są to karmy akceptowalne, bez dodatków roślinnych i cukrów. Jeśli chcesz podawać mu mięso, to max 3x w tygodniu i takie bez przypraw (czyli odpada mięso z rosołu), najlepiej w kawałku, a nie mielone,
@Koleandra: fajna grafika, ale po co w ogóle kotu obcinać pazury? Z ciekawości pytam. no offense
@tyqp: mój kot np wcześnie został zabrany od matki i jego ulubiona zabawa to łapanie pazurami i gryzienie. Co normalne i mi nie przeszkadza, ale wyczucia nie ma, on je wbija ile może, a że ma 5 kilo kociej energii to czuć. Ze dwa tygodnie się z nim nie bawiłem a rany mam ciągle
Psa leczyłem wydałem ponad 2k i zdechł..Taka robota
@LonNon: nie wiem czy zauważyłeś, ale niezależnie od wszystkiego koty, psy i wszystkie zwierzęta (wliczając ludzi) kończą swój żywot niezależnie od poniesionych nakładów (jedyna różnica to kiedy to się stanie)
#koty #kitku
Co za #!$%@? XD
Bzdura.
Bzdura. To że u ciebie kot się tak zachowuje nie znaczy, że zawsze tak jest.
Bzdura. Kot z nieobcietymi pazurami ma większe ryzyko, że zniszczy meble/podłogę. Nie wspominajac już o ryzyku wrośnięcia pazurów.
Fajnie.
Mój kot nie chodzi do weterynarza od
urodzenia a ma około 8 lat..
I nie będę mu nic przycinał bo mu się dobrze żyje,nie narzeka na pazury :)
Chciałem mu obciąć bo drapał mocno psa.
A kot uszy już takie miał i mu przeszło w tydzień
Ale mój jest zdrowy nie ma raczej nic z nerkami ani cukrzycą bo węglowodanów mu w ogóle nie daję..
Żywi się karmą z biedry smalcem wieprzowym mięsem z rosołu,raz na tydzień mu daję burgera wołowego też z biedry także na takiej diecie my raczej nic z organami nie grozi.. Ale wiadomo każdy musi umrzeć.
@tyqp: mój kot np wcześnie został zabrany od matki i jego ulubiona zabawa to łapanie pazurami i gryzienie. Co normalne i mi nie przeszkadza, ale wyczucia nie ma, on je wbija ile może, a że ma 5 kilo kociej energii to czuć. Ze dwa tygodnie się z nim nie bawiłem a rany mam ciągle
@LonNon: nie wiem czy zauważyłeś, ale niezależnie od wszystkiego koty, psy i wszystkie zwierzęta (wliczając ludzi) kończą swój żywot niezależnie od poniesionych nakładów (jedyna różnica to kiedy to się stanie)