[beerkoff]

@Matsew: na wszelki wypadek

[D1_MIRAS]

@Matsew: Nic nadzwyczajnego. Czujność, chęć niesienia pomocy. Kontrola otoczenia. Potrzeba bycia przydatnym. Gromadzenie zasobów informacyjnych na potrzeby wydarzeń, które może nigdy nie nastąpią. Trzeba było iść do policji na nocne patrole to byś się wtedy spełniał.

[Matsew]

paragnomen

@Silvan01: nigdzie nie uciekam

[P.....k]

@Matsew:
Idź się lecz, bo coś masz z kopułą.

[Silvan01]

@Matsew no nie wiem chwilę Cie nie było, mogłeś zacierać ślady. Kombinujesz coś ewidentnie. Może to porwanie to twoja sprawka, albo jakieś planujesz.

[Matsew]

@Silvan01: xd szkoda ze ja calymi dniami siedze w domu

[Matsew]

@Silvan01: kiedys tez musze isc spac

[Sandrinia]

@edcba: paragnomen charakteryzuje impulsywna zmiana zachowania często na paranoiczne. Op prawdopodobnie wcześniej nie zapisywał rejestracji i nie był tak podejrzliwy, jak jest teraz. Paragnomen w wielu przypadkach jest zwiastunem schizofrenii, w której to zachowania paranoiczne, czy manie prześladowcze ("ktoś prześladuje mnie/kogoś", tak jak z tą dziewczynką w aucie o której op opowiada w komentarzach) są na porządku dziennym.

[Xysz]

@Matsew: nie. Nie mamy.

[fajniusio]

@Matsew: a ja mam coś podobnego.

Np. z okna bloku przez jakiś czas co wieczor widzialam swiatla samochodu zatrzymujacego sie w nietypowym miejscu, wiec zapamietalam, o ktorej to sie dzieje i staralam sie wyczaic co to za auto, w razie gdyby to ktos sie czail zeby np okrasc sasiada.

Ostatnio na spacerze widzialam jakiegos faceta siedzacego z dziewczynką na ławce, mimo ze wygladali na rodzinę to przyjrzałam się im, w

[Matsew]

@fajniusio: a gdyby ta dziewczynka za godzine siedziala sama to bys poszla do domu czy co chwile wracala i sprawdzala czy ona nadal tam siedzi i sprawdzila czy nic jej nie jest i kto to byl za facet

[fajniusio]

@Matsew: do momentu, aż nie przeczytałam twojego postu, nie pomyślałam o tej dziewczynce już więcej. Więc nie, nie sprawdzałabym już niczego.

Gdyby siedziała tam sama, a ja znów bym przechodziła akurat, to pewnie zerknęłabym na zegarek, żeby móc określić kiedy ją ostatnio widziałam i tyle. Nie krążyłabym wokół niej.