Wpis z mikrobloga

#mattcabbszukasamochodu cały czas. Zasmucony padakami za 20k postanowiłem sprawdzić ogłoszenie, które nie raz przechodziło mi przed oczami http://tablica.pl/oferta/volvo-v50-2006-CID5-ID3DkOz.html

- 28k, trochę dużo, ale przynajmniej wyposażony konkretnie - pomyślałem naiwnie - brakuje tylko xenona, ale to dla mnie żaden problem. Jadę zobaczyć.

"stan Bardzo Dobry", czyli:

- otarcia od parkowania na tylnym zderzaku (w tym czujniku parkowania), na przednim lakier popękany odchodzi strupami.

- lewa strona malowana, drzwi kierowcy poza skalą na mierniku, śruby mocujące zawiasy luźne, osłona lewego lusterka niepomalowana

- przód źle spasowany, pod maską nawet rurka prowadząca bagnet skrzywiona i zawadza o osłonę silnika (dzwon musiał być konkretny), grill z sedana (bez chromu), mocowania reflektorów luźne, pod maską sporo opasek zaciskowych

- rozpurka dobija do maski

- w bagażniku wyłamane mocowanie półki

- nawigacja 100% sprawna, ale się nie otwiera (trybik podnoszący wyświetlacz zjechany)

- fotel kierowcy rozerwany w typowym miejscu dla tego rodzaju tapicerki, ale nie przy deklarowanym przebiegu

- typowe wgniotki na aluminiowych elementach wnętrza.

- kilka brakujących elementów plastikowych

#boldupy i szukam dalej

#motoryzacja #samochody #volvo #oszukujo
  • 12
@mattcabb: Nie kupuje się auta od handlarza. Nigdy. Wbij sobie to do głowy to sporo hajsów zaoszczędzisz. Tak samo od prywatnych nie kupuje się auta, które oni wcześniej kupili u handlarza.
@Luxik: na szczęście nie daleko. 40km. Przez telefon powiedział tylko o obtarciach podczas parkowania przy uczelni.

@Kozajsza:ten akurat postanowił zamaskować wady auta wysoką ceną. gdybym przejechał pół polski i zastał taki samochód... eh...

@valdo: oglądałem u handlarzy, u prywatnych, w salonach (przyjęte w rozliczeniu auta wcześniej kupione u nich) i tylko jeden komis miał w miarę fair samochód. cała reszta to oszuści, a jak im się pokaże bubel to
@mattcabb: aa, czytałem to nawet, ale nie zwróciłem uwagi na to, że to z salonu (do głowy by mi to nie przyszło).

To podwójnie zabawne, bo mama ostatnio przymierzała się do kupna bodajże Volvo S40 z salonu nieopodal, używane oczywiście - ciekawe czy i u nas taką ściemę wciskają. Zaczynam obserwować tag, ciekawe historie, obyś szukał auta jak najdłużej, hje hje hje :D