Wpis z mikrobloga

Nasieniak, złośliwe to i niepokorne. Względnie wcześnie stadium, 11go zbiera się konsylium, muszę zrobić rezonans, żeby ustalić co w trzustce piszczy. Chemia będzie. "Będzie pan żył, ale leczenie przyjemne nie będzie". Muszę wrócić też do farmakoterapii, bo od stresu cały czas czuję ucisk nad czołem, nie mogę się skupić, zapominam co chwilę co robiłem, stąd też te okazjonalne ataki paniki "bo mam wylew". Guz mial równo 8cm.

Kupiłem gitarę elektryczną, zawsze się chciałem naumiec grać, ale wadliwa i dopiero w przyszłym tygodniu będę mógł zacząć, jak wymienia.

#!$%@? ZNOWU ileś tygodni w domu, aktualnie w stresie, później w bólu, potem znowu schodzenie z #!$%@? leków na tępy łeb. Ile można, #!$%@?...

Nie mam weny na pisanie.

#rakjadra #nowotwory #borderline
  • 6