Wpis z mikrobloga

#!$%@? mnie, że w polskich oddziałach zagranicznych korpo dojście do stanowiska VP wymaga z 15 lat doświadczenia (może mniej jak ktoś jest naprawdę dobry), wypruwania flaków i sprania sobie głowy korpo klimatem. A tymczasem w stanach taki VP to 3-4 stanowisko w strukturze od dołu i w większości wypadków zostaje się nim po 5-6 latach po studiach, czasem ciut więcej. I taki VP w korpo finansowym czy innym banku zarabia w USA minimum z 200k $ rocznie, a Polak może max 200k zł. Czyli potrzeba 3 razy więcej #!$%@?ć, żeby mieć 4 razy mniejszą wypłatę.
#korposwiat #korpo #pracbaza
  • 47
  • Odpowiedz
@mistejk: No i takie osoby stanowią wyjątek w Polsce, bo są wybitne albo mają znajomości. 99% jeśli dojdzie do takiego stanowiska to będzie to po kilkunastu latach.

Druga osoba mogła mieć wcześniej duże doświadczenie, tego nie wrzuciłeś już.

Mógłbym teraz wrzucić ze 100 screenów osób ze stanów które doszły do takich stanowisk w 5-6 lat (niektórzy ciut dłużej, ale wszyscy poniżej 10).
  • Odpowiedz
@mistejk: Tak? XD Przecież pracuje z nimi na co dzień i zupełnie niczym się nie wyróżniają. Poprostu mają te 40-50 lat i siedzą ponad 20 lat w bankach czy innych korporacjach i się dopchali. A raczej doczekali. Wybitna osoba dojdzie do tego stanowiska 2-3 razy szybciej.
  • Odpowiedz
@Overrr: To się zdecyduj czy wybitna osoba jest w stanie dojść do VP w kilka lat czy też każdy musi czekać kilkanaście. To chyba normalne, że lepsi awansują szybciej i tak jest w każdej branży.
  • Odpowiedz