Wpis z mikrobloga

Małe intro i pytanie
Mam sobie 25yo, skończyłem zaocznie studia I stopnia a w tym czasie pracowałem w IT.
Dzięki czemu dziś mam 4 lata doświadczenia, całkiem spoko pensję i odłożone te ~100k w środkach trwałych i gotówce.
No i tak sobie wegetuję na swojej wiosce przy pracy zdalnej a #depresja się tylko nasila. To ten czas, gdy znajomi mają swój czas, swoje związki, swoje problemy a ja nie mam nic prócz gadżetów i innych pierdół którymi się obsypuję.

Pomyślałem, żeby to rzucić wszystko i zacząć studiować dziennie gdzieś w jakimś ładnym mieście. Lubię uczyć ludzi, więc zastanawiam się nad #pedagogika. Generalnie chodziłoby o skorzystanie ze studenckiego życia, poznanie nowych ludzi i rozwój w czymś dla mnie ciekawym.

Czy wydaje się to dobrym pomysłem?

#pytanie #studia #szkola #pracait #praca

Czy rzucenie wszystkiego i zaczęcie studiowania od nowa to dobry pomysł?

  • Tak, jak najbardziej 17.0% (19)
  • Wydaje się ok 17.0% (19)
  • Neutralnie 5.4% (6)
  • Słaby pomysł 8.9% (10)
  • Beznadziejny pomysł 51.8% (58)

Oddanych głosów: 112

  • 21
@artur-tyminski: myślę, że studia mogłyby się stać dla ciebie zawodem (pdk), polecałbym ci raczej zrobienie może jakiegoś kursu? a jeśli chcesz postudiować dla postudiowania, to raczej powinieneś wziąć sobie jakiś mocno humanistyczny kierunek (no, chyba że akurat słyszałeś, że pedagogika na jakimś pobliskim tobie uniwerku jest spoko, no to spoko, ale ja raczej kojarzę, że tego typu studia raczej odznaczają się słabym poziomem niestety)
@artur-tyminski: mówię z mojej perspektywy, ale ja to bym chętnie sobie postudiował coś w stylu filozofia, kognitywistyka, komparystyka, kulturoznawstwo albo coś z tego typu dziedziny. tego typu studia wydają mi się fajne, jeśli chcesz poczuć 'student experience' i przy okazji nauczyć się czegoś fajnego. kojarzę, że raczej osoby które tam studiują są otwarte na innych. plus, na tego typu studiach raczej nie spotkasz patologii, no chyba że studenckim doświadczeniem jest dla
@artur-tyminski:

Może najpierw spróbuj tego, o czym ja myślałem. Przejdź się po szkołach, powiedz im o swojej pracy, umiejętnościach - i zapytaj, czy nie da się zorganizować warsztatów programowania dla chętnych dzieciaków. Z tobą jako nauczycielem, rzecz jasna.

Z góry mówię, że szanse są małe - mnie potraktowali jak diabła (a chciałem to robić choćby i za darmo, prosiłem jedynie o udostępnienie sali), a potem przyszła srandemia, wprowadzili nauczanie zdalne -
@artur-tyminski równie dobrze możesz z aktualnego życia i pracy nie rezygnować tylko sobie jeździć do ładnego miasta na weekend u chodzić na imprezy czy jakieś spotkania integracyjne i też tam poznać osoby które też tak ja ty chcą kogoś poznać i mają też swoje życie .