Wpis z mikrobloga

Mireczki pijcie ze mną kompot.
W połowie lutego zdałem sobie sprawę że okropnie się zapuściłem przez ostatnich kilka lat.
Śmieciowe żarcie, życie w biegu i wieczorne piwko spowodowały że się nieźle ulałem.
Lvl 31
waga w piku 98-99kg
wzrost manlet 180
start diety i ćwiczeń 15.02.21
utrata wagi na dzień 22.05.21 ok 18kg

Jak będziecie zainteresowani to wrzucę więcej danych.
Na początek wykres, niestety nie robiony od początku, a dopiero od 60 dni.
Ważenie codzienne poranne na czczo.

#chudnijzwykopem #dieta #odchudzanie #redukcja
EkrB - Mireczki pijcie ze mną kompot.
W połowie lutego zdałem sobie sprawę że okropn...

źródło: comment_1621687978x4GKlqyEl8AQOgx0AIxstC.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
@SpawaczPolimeru: Myśle że zamykam się w 1500. Nie przestrzegam zbytnio rygorystycznie ale tak jak liczyłem to te okolice. Czasem wskoczy jakiś cheatmeal w postaci loda piwka lub drinka. Staram się jeść produkty bogate w białko, ale bez zbytniej przesady.
  • Odpowiedz
@EkrB: nadal jesz smieciowe zarcie tylko liczysz kalorie jak osiol czy skupiles sie na wyeliminowaniu przetworzonej paszy ze swojej diety i utrwalaniu zdrowych nawykow zywieniowych?
  • Odpowiedz
@mateos11: Nie słodzę i nie przepadam za słodkim od lat. Nie jem słonych przekąsek nie jem smażonego, a przynajmniej się staram, chleb pelnoziarnisty wiecej ryb i białe mięso. Najgorsze wg. mnie było wieczorne piwko i jedzenie późnymi godzinami. Teraz nie jem na wieczór, i jem śniadania krótko po przebudzeniu. Nie mam obsesji na punkcie liczenia kcal.
  • Odpowiedz